Pamiętam, że kiedyś widziałem go w jakimś polskim wydaniu "Mody na sukces":-) ("Klan", "Złotopolscy", nieważne) i zastanawiałem się, kogo "wypuszcza" szkoła aktorska? Jakieś nieporozumienie!
Dopiero w "U Pana Boga Za Piecem" dostrzegłem, że jest całkiem niezły. Ostatnio "ciurkiem" obejrzałem "Czas honoru". Bardzo dojrzał jako aktor, albo moje uprzedzenie do niego znikło.
No i... w tej chwili daję ósemkę Jankowi...