w dodatku bardzo wszechstronna. We wczesnych latach swojej kariery grała zarówno w głupiutkich komediach("Niedziela w Nowym Jorku","Boso w parku"), kryminałach ("Koty") jak i filmach piętnujących rasizm na amerykańskim południu ("Cat Ballou", "Obława", "Szybki zmierzch"). Ze swoim ówczesnym mężem, Rogerem Vadimem, zrealizowała trzy filmy z których najsłynniejszy to fantastyczno-komiksowa "Barbarella", w której Jane zaprezentowała się bardzo (dok)ładnie. Dekadę lat 60 zakończyła świetnym występem w legendarnym filmie Sydneya Pollacka "Czyż nie dobija się koni?". Na początku lat 70-tych Jane zaangażowała się w kampanię przeciwko wojnie w wietnamie(wraz ze swoim kolejnym mężem- Tomem Haydenem- najpierw hipisem, członkiem siódemki z Chicago,póżniej senatorem) Towarzyszyły temu kolejne wielkie role. Pierwszego oscara dla najlepszej aktorki dostała w 1971 r. za kryminał "Klute" gdzie wcieliła się w rolę prostytutki Bree prześladowanej przez mordercę. Drugiego oscara otrzymała w 1978 za rolę "Powrocie do domu" - jednym z pierwszych ważnych filmów o wyniszczających skutkach wojny w wietnamie. W latach 80 Jane mniej już grała , a w następnej dekadzie w ogóle wycofała się z aktorstwa.Szkoda. Ale miejsce w historii kina ma już zapewnione jako najzdolniejsza z całej swojej rodziny, i jako jedna z niewielu aktorek, której wielki talent szedł w parze z wielką urodą.