Są aktorki wielkie, doskonałe, podziwiane i doceniane ale są też takie jak Seymour, dodające otuchy, takie na które przyjemnie popatrzyć od czasu do czasu, nie tylko ze względu na ładną buzie ale i na te wielkie pokłady ciepła którym emanują. Obsadzenie jej w Dr Quinn było strzałem w dziesiątke zresztą nie jedynym w jej karierze. Fajne z niej czarne charaktery które dzięki uroczemu wyglądowi stają się dwa razy bardziej zwodnicze. Miło kiedy talentowi towrzyszy to coś, co ma Seymour.
Cieplem to emanuje Anna Dymna. Talent? Urok ?(?!) Mysle ze powyzszy post jest celowa prowokacja bo nie wierze aby uzytkownik nade mna pisal to na powaznie.
To, że nie lubisz danej aktorki nie znaczy, że możesz ironizować czyjąś wypowiedź. Według mnie Jane to piękna, pełna wdzięku, utalentowana kobieta. I zgadzam się z pia125, niewątpliwie emanuje z niej ciepło. Zastanawia mnie dlaczego według ciebie z Dymnej ciepło emanuje a z Jane nie ... Pewnie dlatego, że jedną znasz bardziej a drugiej nie, bo jeśli chodzi o akcje charytatywne, to Jane także w wielu się udziela. Proponuję nie oceniać osoby po jednej czy dwóch rolach w filmie. Najpierw zapoznaj się z większą ilością jej ról, pooglądaj i poczytaj wywiady z nią, poszukaj jej wypowiedzi na różne tematy i potem się wypowiadaj, bo zakładam, że nic o niej nie wiesz pisząc taki komentarz.
Ostatnio wróciłam po latach do "Dr Quinn" i nie mogę napatrzeć się na Jane.
Te iskierki w jej oczach, śliczny uśmiech... a poza tym sprawia wrażenie bardzo pozytywnej osoby - takiej, z którą chciałoby się spędzać czas, choćby na rozmowie przy herbatce ;)