Janusz Zakrzeński

8,2
9 359 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Janusz Zakrzeński

Niezapomniany Benedykt Korczyński z ekranizacji powieści Elizy Orzeszkowej "Nad Niemnem". Mistrz Zakrzeński włożył w usta Benedykta rytmiczny pięciozgłoskowiec "To, tamto, ten, tego, ten", - niby nic a jakie genialne.

darba

Widziałem.Po obejrzeniu 1 odcinka zacząłem go no tego,tam,tego,ten próbować naśladować.;-)

darba

A czy ktoś z was może wie, dlaczego Benedykt Korczyński powtarzał "to, tamto, ten, tego, ten"?

almargos_xyz

Ot, takie powiedzonko miał.

Niebieskooka_3

A nie prawda. Widziałam kiedyś film dokumentalny z panem Januszem, który mówił, skąd takie powiedzonko.

Po prostu Benedykt Korczyński wspominał czasy powstania styczniowego, w którym zginął jego brat Andrzej. A z powodu cenzury nie mógł mówić o tym głośno. Stąd powstało jego powiedzenie ""to, tamto, ten, tego, ten" jakby chciał powiedzieć: "To powstanie, ten zryw był czymś wielkim i ważnym. Tego już nigdy nie będzie".

Obejrzyjcie sobie "Pasje pana Janusza", czyli rozmowę Rafała Mroczka z Januszem Zakrzeńskim.

aleksandragosciniak00

Całkiem logiczne wytłumaczenie :) W filmach lat osiemdziesiątych roi się od symboli ukrytych między wierszami. Trzeba było się nieśle nakombinować by "przemycić" ów symbol przed cenzurą

darba

W powieści Benedykt też to mówił.Właśnie z tego powodu,co napisała poprzedniczka.Cenzura carska nie pozwoliłaby umieścić w powieści słów powstanie,itd.Przecież łatwo zorientować się,że Benedykt wypowiada te słowa,gdy porusza bolesne dla niego tematy,gdy mówi o pójściu z Justyną do Bohaterowiczów (przecież to nazwisko przypomina mu o jego bracie i powstańcach).

wazka16

No tak, to prawda. Nawiasem mówiąc Benedykt Korczyński już zawsze będzie miał dla mnie twarz i głos pana Zakrzeńskiego. Niech się schowają Justynka i Janek. To Benedykt grany przez pana Janusza rządzi w tym serialu :) A obok niego postawiłbym Anzelma Bohatyrowicza - drugi taki człowiek, co pamięta o dawnych czasach i zgorzknienie go dopada, gdy pomyśli sobie, że to wszystko było na nic. Ci dwaj panowie rządzą na ekranie :)

almargos_xyz

W filmie lub serialu brzmi to jak zabawne powiedzonko. Pamiętam, że gdy w gimnazjum oglądaliśmy serial to większość klasy to bawiło i naśladowała później Benedykta Korczyńskiego. Jednak w książce już po pierwszym dialogu w którym to pada zrozumiałem, że chodzi o powstanie styczniowe.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones