Ach... Mogłabym za takiego wyjść ;P Może mówię teraz jak jakaś płytko myśląca trzynastolatka, ale facet robi na mnie niesamowite wrażenie...
http://www.contactmusic.com/pics/m/mansion_oscar_party_240208/jared_leto_1771447 .jpg na tym zdjęciu są identyczni .
a tak zostaje mi tylko słuchanie jego niesamowitego głosu.. normalnie ideał: głos wystrzałowy, przystojniak jakich mało, aktor..
Wcale ci się nie dziwie. Nie dość że koleś ma oczy jak dwa jeziora,nic tylko wziąść i się w nich utopić to jeszcze głos i charyzme zarówno jako aktor jak i przede wszystkim wokalista,że łokcie opadają,brak słów..;) jedyne co mnie zdeczko zaskoczyło to to że dobija do czterdziechy! No szacun koleś, NIC nie widać po nim;>
No właśnie, te jego oczy...
Chociaż moim zdaniem lepszy z niego aktor niż muzyk. Nie mówię, że źle śpiewa, bo głos ma wspaniały, pisze świetne piosenki i w ogóle, ale to przede wszystkim aktor. Gdyby jego zespół nie osiągnął aż takiego sukcesu, a J. grałby więcej, chyba byłoby korzystniej dla niego... No i byłoby więcej okazji do oglądania go na ekranie... ;)
Z tym też się zgodze. Fakt, oglądanie go to sama przyjemność;) poza tym,mimo że nie jest jakoś za specjalnie znanym aktorem to widząc go w czołowce (od jakiegoś czasu tak mam że zanim poświece filmowi czas to sprawdzam go na filmwebie) to dla mnie jest to znak że warto troche powegetować przed ekranem;) chociaż szczerze mówiąc najpierw poznałam go z tej "muzycznej" strony, a pierwszy film jaki z nim widziałam to 'Requiem dla snu',a wiadomo,że tam zagrał genialnie...;)
Nie jesteś sama ;) Jared jest cuuudowny! Poznałam go jako muzyka, nie aktora, ale sięgnęłam po filmy właśnie z nim i według mnie jest cudownym aktorem!! Sceny z nim mogłabym oglądać po 10000000 razy! Zwłaszcza w Requem for a dream... Gdy bolała go ręka. Zagrał to po prostu wspaniale! <3 <3
I tak Jared teraz wygląda tragicznie także... Zrobił sobie różowego irokeza i się zniszczył... :] Mam nadzieję, że rozsądek do niego przemówi i wróci do dawnej fryzury, bo patrzeć na niego nie mogę... Muzyka też się zmieniła... Ahh te czasy a Beautiful Lie...
No cóż, przez pieniądze ludzie się zmieniają, niestety na gorsze.
ja na początku nie mogłam przywyknąć do jego nowego stylu muzyki i nowego image'u... z biegiem czasu mi przeszło i nawet zaczęło mnie kręcić, a po obejrzeniu klipu "Closer to The Edge" kompletnie się w nim zadurzyłam. wiecie, żaden facet tak na mnie nie działa. na serio, po tym klipie trzęsły mi się ręce i omal nie zemdlałam ;) achh... nie wiem skąd on się wziął... pewnie z marsa. ale szczerze mówiąc wolałabym, żeby wrócił do tych "czasów a Beautiful Lie". brakuje mi tej, hmm... naturalności.
Zgadzam się XD Są świetni ale za czasów ,,Beautiful lie" było o wiele lepiej no ale nic:P A co do samego Jareda to też mega na mnie działa XD wogole jak obejrzałam jak śpiewa cover ,,Bad romance" w tym jakims tam radiu to normalnie....mmmmmm..... XD
Powiem ci tak: mnie ten irokez też nie zadowolił. Widziałam kilka dni temu artykuł (okej, skany artykułu) z jakiejś brytyjskiej gazety z recenzją z koncertu na Wembley gdzie pierwszy raz zobaczyłam ten irokez i byłam trochę przerażona (no po prostu: fuj) ale w teledysku do 'Closer to the Edge' albo ostatnio na MVTNHD World Stage jakimś koncercie z Niemiec nie wyglądał tak źle! Ostatecznie zostaje ci Mr. Nobody gdzie jest kilka wersji fryzur pana Leto i każdy może się zadowolić ; ).
jest cudowny. To nie ulega wątpliwości, ale te trasy koncertowe strasznie go męczą. Byłąm na koncercie 30 stm w Krakowie i było nieziemsko :) Niestety jared to cień człowieka ;| Mam tylko nadzieję, że przez te jego szaleństwa nie nabawi się jakichś choroby ;| Boski jest a jego głos to po prostu... :D
Zgadzam się. Jared jest cudowny. Cenię go zarówno jako muzyka - ma boski głos, mogę całymi dniami słuchać piosenek 30 Seconds To Mars - i jako aktora - zagrał w wielu świetnych i ciekawych filmach, kocham Requiem for a Dream, Jared w każdą rolę bardzo się wczuwa i daje z siebie wszystko. Jared to fajny i inteligentny facet. Ideał po prostu. A te jego śliczne oczka. Utonąć w nich można <3
Szczerze to się w nim zadurzyłam on działa na mnie jak magnes;)aaa błękit jego oczu mmmmmm......on jest taki utalentowany,przystojny.........i moge tak wymieniać....;)
Jared Leto jest po pierwsze świetnym aktorem. Jego gra aktorska w Requiem dla snu (i nie tylko w tym filmie) zrobiła na mnie ogromne wrażenie. W najbliższym czasie muszę zabrać się za inne filmy, w których zagrał. Po drugie jest choler.nie dobrym muzykiem. Fanką 30 Seconds To Mars jestem w sumie od niedawna. Zakochałam się w ich twórczości od pierwszej nuty. Muszę się pochwalić, że jadę na ich grudniowy koncert ! Wracając do tematu, podziwiam Jareda za to ile serca i duszy wkłada w swoją pracę. Jest wspaniałym, pracowitym i inteligentnym mężczyzną. Po prostu jest moim ideałem, a jego oczy rzeczywiście są piękne i magnetyczne. Można się w nie wpatrywać godzinami <3