Jared Leto

Jared Joseph Leto

8,0
68 689 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Jared Leto


Fanatyzm (łac. fanaticus - zagorzały, szalony) – postawa oraz zjawisko społeczne polegające na ślepej i bezkrytycznej wierze w słuszność jakichś poglądów politycznych, religijnych lub społecznych. Przejawem fanatyzmu jest skrajna nietolerancja wobec przedstawicieli odmiennych poglądów.

W odniesieniu do różnych sytuacji (np. określając kibiców mianem "fanatycznych") określenie "fanatyk" może mieć mniej pejoratywny lub nawet pozytywny wydźwięk. Używa się wtedy skrócenia "fan". Oznacza ono wtedy zagorzałość, oddanie jakiejś idei, gotowość poświęcenia się dla niej.

Różnica między fanem a fanatykiem jest taka, iż pomimo ogromnego zainteresowania daną sprawą, zachowanie fanatyka pogwałca normy społeczne, a fana - nie.

Po raz pierwszy określenia fanatici użyto wobec kapłanów bogini Bellony w Rzymie.

rover4fun

a co to ma związane z Jaredem? 30STM ma prawdziwych fanów o to ci chodzi?

rover4fun

ja jestem tolerancyjna jeśli chodzi o inne rodzaje muzyki .....

Priscilla22

A ja bardzo lubię 30STM, a w szczególności emocje jakie płyną z ich muzyki. Myślałem poważnie żeby iść na koncert, ale zrezygnowałem... Jareda lubię za wszechstronność. Chyba mogę powiedzieć nawet, że jest dla mnie idolem. Gdyby żył 300 - 400 lat temu byłby artystą. Dziś niestety bardziej jest celebrytą.
Kiedyś na pewno pójdę na ich koncert...

rover4fun

niestety to fakt, ale dla mnie zawsze będzie artystą i świetnym muzykiem

rover4fun

dobre podsumowanie.

chciałam usłyszeć te wszystkie propozycje małżeństwa/posiadania dzieci skierowane do Jareda na koncercie i miałam LOL!

oluskaa

ha ha ha czasami trzeba uważać, czego się chcę xD ... współczuję Ci z całego serca, Jaredowi, że musiał tego słuchać i żal mi tych wszystkich lasek, które przyszły z nadzieją, a odeszły z płaczem i rozczarowaniem, bo ślubu nie będzie :D Skąd one się biorą??? Może mi ktoś to powiedzieć.... xD

seniorita19

Masakra... Można go docenić za świetną muzykę, teksty i genialny głos, bo Jared ma parę w płucach jak mało kto, a barwa jego głosu jest niesamowita. Można go nazwać artystą - jednym z niewielu w dzisiejszych czasach... Ale po co, skoro można go też poprosić, żeby pomógł w prokreacji! ;)
Żal mi Jareda, bo ma coś wyjątkowego do przekazania swoim fanom, bardzo ich szanuje i naprawdę sprawia, że czują jak bardzo mu na nich zależy, a musi wysłuchiwać próśb w stylu "wyjdź za mnie", "zapłodnij mnie"...
Cieszę się, że mogę szczerze powiedzieć, że szanuję go i "kocham" za jego twórczość, że nigdy bym się nie posunęła do takich wyznań, jak tamte dziewczyny... On jest symbolem czegoś większego niż fajna klata i twarz (a między Bogiem a prawdą to on jest bardzo przystojnym facetem), dzięki niemu dalej wierzę w swoje marzenia i znajduję inspirację w jego muzyce :)

Finding_Neverland

tez kocham go za jego teksty w piosenkach, ale nie powaliło mnie, aż tak bardzo, żeby sie wyrywać w jego stronę i krzyczeć I love you, czy coś w tym rodzaju... wystarczy mi, że widziałam człowieka dającego energię fanom na żywo.... a było magicznie :)

rover4fun

Zdefiniuj może dokładnie, co wg ciebie znaczy fanatyzm, a nie według słownika, tudzież Wikipedii ;>
To całkiem normalne, że jeśli wokalista jest przystojny, to znajdzie się masa przedstawicielek płci żeńskiej, które będą krzyczały wyznania miłości, należy się do tego przyzwyczaić. Nie od dzisiaj fanki mdleją na koncertach swoich ukochanych idoli.
Co do rzeczonego celebrytu - dziś utarł się pogląd, że jeśli ktoś (lub coś... tu również, chociażby, filmy kasowe są tępione przez ''znawców'') jest popularny w XXI wieku, to musi być celebrytą, osobą, która jest nastawiona na robienie szybkiej kasy i rozgłos. Drażni mnie trochę stwierdzanie, że osoba, która jest popularna - czyli jest tzw. ''gwiazdą'' - musi być tandetna. Oczywiście ty tego w swych słowach nie ująłeś, ale napisałeś o samym zjawisku ''celebrytyzmu'' i piję trochę do poglądu, który głosi, że :''to co popularne jest złe, bo to komercja, a to, co nieznane jest klasyką i arcydziełem''.
To chyba normalne, że to, co jest dobre, staje się popularne. 30 second to mars są BARDZO dobrzy (przynajmniej w moim mniemaniu - a koncert tylko mnie w tym uświadczył), więc mają wielu fanów i są bardzo popularni. Nie ma nic w tym złego, wręcz przeciwnie - to bardzo fajnie, że taka rzesza ludzi docenia ich muzykę i to, co robią. A że mówi się oni w gazetach/internecie/tv - o gwiazdach zawsze się mówiło... i będzie się mówić. Kto jest na fali, to jest również rozchwytywany przez showbiznes/media. Artysta nie musi być maluczkim, niespełnionym chłopaczkiem brzdąkającym sobie w kącie domu na gitarze. Artysta może być sławny... Zresztą w historii wielu było takich właśnie jednostek, które były popularne i docenianie, a teraz są uznawane za ikonę mody/muzyki etc.
Oczywiście prawdziwy artysta to ten, który dzięki temu, co robi (i co kocha) staje się wielbiony przez ludzi. Czyli, napominając do tematu - jeśli poświęca się swojej pasji, a mianowicie muzyce. Bo inna sprawa, że niektóre ''gwiazdy'' są popularne dzięki swojemu życiu osobistemu, albo szokowaniu mediów, np. poprzez ubieranie się w mięso... (sic!). To już, w mym przekonaniu, nie jest artyzmem.
A jeśli chodzi o psychofanów... Jak wspomniałam, tacy zawszy byli i będą, więc trzeba to tolerować. Zresztą... na koncercie są naprawdę wielkie emocje, niektórzy dłuuugo czekają na to, by zobaczyć zespół, który uwielbiają. Więc nie dziwmy się, że czasem komuś (albo dużej ilości osób... haha...) wymknie się miłosne wyznanie... ;)

Pozdrawiam... No i przy okazji zachęcam na pójścia na kolejny koncert 30 second to mars w Polsce (na pewno się odbędzie, Jared obiecał ;>), bo naprawdę warto. Szczególnie jeśli jesteś prawdziwym fanem, jak sam napisałeś.

Progresywna

popieram w 100% , ale nie którzy z wyznaniami naprawdę przesadzali :>

seniorita19

Pewnie pod sceną, prawda? Tam było gorąco, że tak powiem xD. Mój sektor był na szczęście wolny od takich wyznań, za to królowały nieokreślone, dzikie wrzaski (w tym moje ;) ).

Progresywna

oczywiście, że pod sceną... tam były największe fanki Jareda, próbowały wędrować po całej szerokości barierek, na szczęście mądrzy ludzie nie pozwolili na to, jak bardzo jestem im za to wdzięczna :)

seniorita19

ta, pod sceną to czasem nie można się skupić na koncercie, tylko trzeba walczyć o przetrwanie ;>

Progresywna

dało się przeżyć, nie było tak źle po prawej stronie xD

Progresywna

nie chce mi sie tego czytac :D ale wygląda mądrze ;)

Revenge

to samo pomyślałam ;>

FallenGirl.

hehe... ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones