Jestem pełna podziwu jego ogromnego oddania fanom, naprawdę. Zaprasza ich do chórów, teledysków, a po koncercie jest w stanie spędzić z nimi całą noc rozdając autografy. Ilu jest takich wokalistów?
Aż serce mnie ściska na myśl, że nie mieszkam w Ameryce, albo jakimś normalnym kraju, w którym grają koncerty.