Rayon to imię kobiece, nie odmieniajcie go tak jak męskie, bohater utworzył je sobie sam (w rzeczywistości nazywał się Raymond) :)
A co do pytania - zagrał genialnie.
Bardzo chciałam, aby Oscara dostał Fassbender, któremu stała się wielka krzywda w zeszłym roku, ale po obejrzeniu wszystkich ról drugoplanowych męskich muszę przyznać, że Leto pozamiatał.
O ile nie przepadam za nim, o tyle muszę przyznać, że w rolę Rayon wcielił się znakomicie. Jego postać bawi, ale też wzrusza. A przyjaźń, która mimo różnic rodzi się między Rayon, a Ronem, to chyba jeden z najlepszych wątków filmu! Trzymam mocno kciuki!
Widziałam już większość filmów nominowanych do Oscarów w tym roku i w tym roku konkurencja jest naprawdę spora ale wydaje mi się, że mimo wszystko w kategorii drugoplanowa rola męska Oscara dostanie Jared Leto i moim zdaniem w pełni na to zasłużył no chyba, że Akademia zrobi psikusa i zaskoczy wszystkich swoim wyborem bo jak ktoś śledzi dłużej Oscary wie, że nie zawsze dostają Ci, którzy powinni, np Leo i Jony Depp moim zdaniem wielcy niedocenieni.
Sprawił się świetnie: zupełnie go nie poznałam, a pamiętam go jako ślicznego chłopca z serialu "Tak zwane moje życie:" z Claire Danes, Cha serial już sprzed prawie 20 lat:)
Jak Lawrence w tym roku znow dostanie Oscara to dopiero bedzie kompromitacja Akademii. Co do Leto.... Coz, ma duzego rywala w postaci Fassbendera i mimo ze lubie i cenie obu... kibicuje Leto. Ostatnio pojawia sie w filmach raz na kilka lat, wiec jesli juz zrobil to teraz w tak dobrym stylu, to niech bedzie to docenione (na Fassbendera jeszcze przyjdzie czas i nie raz zablysnie rola). Poza tym Akademia lubi nagradzac aktorow, ktorzy poswiecili swoje cialo dla roli, co daje jeszcze wieksza przewage Jaredowi.
Fassbender wg. mnie również jest jego jedynym konkurentem, ale Oscar dla Fassbendera w najbliższych latach jest raczej pewny, gdyż obecnie jest może ze 4-5 aktorów którzy grają na tym poziomie co on, ale zobaczymy;)