Każdy wymienia Juliana, owszem to mega kreacja. Według mnie jednak zadziwia interpretacją nie gorzej, a nawet nie bałbym się powiedzieć że nieco lepiej w kreacji Ramona z Happy Feet, bajka u nas nie tak komercyjna i nie tak znana, ale ma o wiele większą głębie i przesłanie od Madagaskarów i Shreków.
Z poważaniem,
Piotr F