Tak naprawdę to jedyne jego osiągnięcie artystyczne, to Cichy w "Młodych wilkach". Był tam niezły. Myślę, że zbudował tę rolę opierając się w dużej mierze o samego siebie...
Wogole Cichy i Jakimowicz to wrazliwi faceci. Pamietam jak Jakimowicz byl w Rozmowach w Toku i opowiadal o swoim synu a pozniej zobaczylem go w Mlodych Wilkach to wiele sie nie roznili. Tyle ze w filmie byl ciut lobuzowaty ;-)