Znam dużo takich przypadków, ale z jednym. Jakich jeszcze kojarzycie?
Dianne Wiest na przykład, też nie jest jakaś wyjątkowo popularna a ma dwa Oscary na koncie.
Znam, znam to ta Pani z "Edwarda Nożycorękiego", co go zabrała ze sobą do domu.
Z tych takich mniej popularnych aktorów i aktorek, którzy nie są uważani za supergwiazdy i ikony kina, przychodzą mi jeszcze na myśl Glenda Jackson i Melvyn Douglas.