Pomimo swojej wątpliwej atrakcyjności jest on mężczyzną bardzo hipnotyzującym, ma w sobie pewien magnetyzm, który sprawia, że byłby w stanie poderwać niemal każdą kobietę.
Do tego bardzo dobry aktor.
Jeśli chodzi o jego wygląd, to nie podoba mi się za bardzo, chociaż męskości raczej mu nie brakuje. Natomiast, co do aktorstwa, to uważam, że jest w tym conajmniej dobry.
zgadzam się z tobą baby_black...po obejrzeniu vicky cristina barcelona od razu się zauroczyłam...ma to coś co brakuje większości mężczyzn...no i błagam nie przyrównujcie go do tego chłystka z chirurgów...no i hiszpanie to erotomani z natury więc to też trochę się przyczynia do jego seksapilu :)
"wątpliwa atrakcyjność"? nie żartuj, wg mnie jest mega przystojny i bardzo pociągający, jeden z najseksowniejszych aktorów, poza tym bardzo zdolny. tylko na filmwebie jakieś mało korzystne zdjęcie ma.
Właśnie! On ma wszystko, czego potrzeba mężczyźnie... Jego atrakcyjność nie jest wątpliwa wręcz przeciwnie...
Możecie mi wytłumaczyć z której strony on jest brzydalem? Bo, naprawdę, nie łapię. Wszyscy mówią, że on jest brzydki. Nie widzę tego!!! Jest prześliczny i superprzystojny! Nie rozumiem, możecie mi to wytłumaczyć jakoś tak powoli i po kawałeczku, bo jakbym na niego nie patrzyła, nie widzę żeby był brzydki!
LeSmoke ale zdajesz sobie sprawę, że "No country for old men" to FILM a w FILMIE stosuje się czasami coś takiego jak CHARAKTERYZACJA, natomiast Javier Bardem jest AKTOREM więc jego praca polega na UDAWANIU postaci, z którymi niekoniecznie się utożsamia? To tylko luźny temat, w którym stwierdzamy, że Javier się nam podoba gdyż jest przystojny, a to, że zagrał brzydkiego i złego człowieka nie jest przedmiotem tej niezobowiązującej rozmowy.
Charakteryzacja w tym wypadku polegala jedynie na zmianie fryzury.
Jednak to co powiedzialem bylo zartem, po prostu tam wygladal fatalnie, ot co :)
Sam osobiscie, nie uwazam go za czlowieka brzydkiego.
To prawda był przerażający i obleśny, ale również zupełnie inny niż na większości zdjęć i w większości filmów. Reasumując w No country... był straszny, lecz ogólnie jest bardzo seksowny oraz przystojny i to kwestia niepodważalna. Dobra kończę bo rozmowa zmierza w stronę pierdo gadki o niczym. Jednakże musiałam wyrazić swoje uwielbienie dla Javiera. Pozdrawiam :)