znam tylko jeszcze jeden tak zniewalający uśmiech:)))...
nie ma innego.ten jest idealny.jest nejlepszy...choc juz niestety lata go dopadaja...to jest perfect
Macie rację! Ja też podpisuję sie pod tym obiema rękami. W ogóle w 1988 roku, kiedy nakręcili "Wielki blękit", to był wyjątkowo piękny mężczyzna, który jednocześnie łączył w sobie jakąś niewinność chłopaczka.