Jeju, aż dziw, że ludzie ją lubią. Może i nie jest brzydka, ale tak człowieka wnerwia... cały czas ta
sama mina z krótkimi przerwami na uśmiech albo wielką scenę męczeństwa ( mam na myśli IŚ,
żenada -_-). Ja się pytam prosto i wyraźnie: ZA CO ten Oscar? Za aparację? Albo po prostu
Akademia nie miała komu dać, choć wątpię bo np. Quvenzhané Wallis o wiele lepsza jest od niej,
lecz nagrody nie dali, bo za młoda. Jeśli to ma być przyszła gwiazda kina, zastępczyni Meryl, Carter,
Jodie Foster, Tildy Swinton... to już się boję, co będzie za 50 lat!
Moim zdaniem Jen ,jest bardzo ładna, i póki ona gra w filmach nie martwmy się co będzie za 50 lat.Oscar jej się należał, bo dziewczyna naprawdę umi grać
Tak? To popatrz sobie na listę nominowanych w tamtym roku. Po za tym ten cały PPM to jakaś porażka, film nudny, mało zabawny, a sama pani Lawrence zagrała bardzo prostą, niczym nie wyróżniającą się postać. Ale ładna jest, jak większość amerykańskich gwiazdek, dlatego dałam jej 4/10 a nie 1.
mi się film podobał i kto powiedział że każdy film musio być śmieszny ,wg mnie film dla inteligentnych ludzi żeby im się podobał. A rola wcale nie była prosta bo nie nie jest łatwo zagrać uzależnioną od leków ,wiecznie otumanioną ,niezrównoważoną osobę
Temat stary i milion razy przerabiany, a jak czytałam opis to było napisane KOMEDIA, więc oczekiwałam kupy śmiechu i nutkę smutania tak jak w np. "Nietykalnych", a film nie dorasta im do pięt -_- .
zależy od gustu mi się "Nietyklani" bardzo podobali, a jak już wspomniałam wyzej inteligntny znajdzie powód do śmiechu w tym filmie , i aktorzy grali świetnie ,choć DeNiro najlepiej
Inteligentny człowiek to nie powinien takich bajek oglądać. Jak komuś się chce oglądać o hmmmm problemach to niech obejrzy Trainspotting. Według mnie PPM to jedna wielka poracha, jedyny film jaki lubię z tą aktorką to chyba X-men.
nadal ją będę bardzo lubieć ,ale to nie jest moja ulubiona aktorka ,ale nie wiem co będziee za 10 lat ,ale nie przekonasz mnie że nie ma talentu
Ktoś lansuje ją na siłę, a Oscary nie są już niestety profesjonalnym wyznacznikiem talentu. Większość ludzi podnieca się nie wiadomo czym, bo nagle stało się o niej głośno - myślenie a la: skoro inni tak ją lubią, to najwyraźniej coś w tym musi być, itd. Nie rozumiem fenomenu tej dziewczyny. Jeśli ktoś lubi taki typ urody to ok, ale nie ukrywajmy szału nie ma, a mimika bliska zeru.
Moim zdaniem Jennifer zasłużyła na tego Oscara. Film był świetny. Postać też była trudna. Świetną robotę odegrała też w American Hustle, za niego też by dostała oscara, ale wycięli świetną scene z nią. Co do poradnika pozytywnego myślenia : Przeczytaj książkę to dowiesz się dużo więcej o tej postaci, bo ona była dużo bardziej skomplikowana niż w filmie