Uważam, że potrafi grać, ale jeszcze długa droga przed nią. Sądzę, że jej role w ogóle do niej nie pasują. W filmie "Joy" gra matkę dwójki dzieci, a ona ma zaledwie 25 lat. Jennifer dostaje (według mnie) zbyt dojrzałe role. W "Poradniku pozytywnego myślenia" zagrała (owszem, że dobrze) wdowę po długim małżeństwie.