Staram się nikogo nie urazić, ale uważam, że Jennifer Lopez to największa pomyłka rynku muzycznego. Jestem w stanie zrozumieć, że jako produkt dla mas sprzedała się dobrze, bo odpowiada największemu stopniu komercjalizacji, ale śmieszne byłoby twierdzić, że jest dobra w tym, co robi.
Popieram w stu procentach. Co wszyscy w niej widzą? Czy reżyserzy są ślepi? A co do śpiewu to tu też jest okropnie...komercja totalna
...WAS nie jestem jej fanką ale prawda jest taka ze JENNIFER jest bardzo ładna a was poprostu zrzera z zazdrości.
Dziecino, zastanów się zanim coś napiszesz. ;))))) Są gusta i guściki, a nie każdy kto pisze, że jej nie lubi, zaraz musi być jakimś karakanem. ;) Ja bym się tam z nią na fizyczność, nie zamieniła ...
Jennifer nie jest szkaradna (chociaż zgadzam się z KROPKĄ). Ale jest cała masa stokroć piękniejszych kobiet, choćby na ulicy. Nie sądzę, aby można jej było zazdrościć czegokolwiek, oprócz piniędzy (jeśli komuś na tym bardzo zależy). Szczerze powiedziwaszy to wolałabym być np. nikomu nieznaną, ale szanowaną aktorką z jakiegoś małego teatru niż kiepską miernotą aktorską jak Jennifer Lopez, o której mówi cały świat. Co innego, kiedy znają cię z pozytywnej strony. Jak dla mnie aktorką można nazwać Catherine Zeta-Jones, Nicole Kidman albo Kate Winslet, ale nie Jennifer.
jeżeli chodzi o śpiew to jak najbardziej się z tobą zgadzam. Komercjalizacja kompletna, ale zauważcie także że nie jest ona jedyną która przyczynia się do rozwoju kultury masowej ( niskiej intelektualnie). I nie rozumiem dlaczego np. nikt nie powie o Madonnie że " odpowiada największemu stopniu komercjalizacji" ?- przeciez publiczne obnażanie własnej nagości, ociekające seksen videoklipy i słynny od niedawna pocałunek z panną Britney Spears, nie jest przejawem zbyt przemyślanej inwencji twórczej.
POZDRAWIAM :)
Oczywiście masz rację, ale chyba gdyby nie seks to trudno byłoby się przebić tym wszystkim młodym dziewczynom (choć mężczyźni także temu ulegają). Wszystko tylko wokół tego się kręci. Zresztą dzisiaj już nikogo nie dziwi nagość, skandale, także przytoczone przez Ciebie jakieś pocałunki, które są wyłącznie chwytem marketingowym. Co do Madonny zgadzam się, ale chyba można by tak wyliczać w nieskończoność.
ja także podzielam twoje zdanie, i chcę przy okazji powiedzieć, że to jest bardzo smutne ( chodzi mi o to że można by tak było tych wszystkich artystów wyliczać w nieskończoność) :)
Ja także poczynania Madonny sprzed kilkunastu lat uważam za śmieszne i żenujące. Ale ona prezentuje moim zdaniem jakiś muzyczny poziom. Mimo że nie ma zbyt wielkich zdolności wokalnych, przez lata naprawdę wiele się nauczyła. O Jennifer nie można tego powiedzieć.
O czym ty dziecino mówisz możesz pisać że Jenifer nie jest ładna , może ty jesteś ładniejsza , ale madonna to talent , nie lubie jej piosenek ale osiągneła mnustwo i trzeba ją cenić . Następnym razem jak będziesz pisała że ktoś ma marny talent to zastanów sie nad własnymi walorami !!!!!!!!
Jennifer jest dal mnei lepsza aktorka niz piosenkarka. Jej piosenki sa robione pod publike: gorace, wpadające w ucho latynoskie rytmy sąświetne, ale głosowo brakuje jej talentu.
Podziwiam ją jednka (tak jak wszystkie gwiazdy) za zrobienie tak dużej kariery! Zarabia ogromne pieniadze, wszyscy ja znaja... tysiace dziewczyn chicialo by byc na jej miejscu.
Jezeli sugerujecie ze doszla do tego przez pokazywanie swojego ciala to powiem wam, ze niejedna kiedys rozebrala sie do naga a i tak nigdy nie zrobila kariery... trzeba miec do tego troche sprytu i... szczescia :D
CMOK
Ja bynajmniej nie odmawiam sprytu Jennifer. Lubię ludzi zaradnych, ale przy tym powinni oni mieć jakieś ideały. A jeżeli Lopez ma jako takie w swoim życiu, dotyczą one pieniędzy. Robi wszystko, by być na pierwszych stronach gazet. Ja bardziej podziwiam ludzi, którzy wolą robić swoje na uboczu, trzymając się artystycznych zasad, bo pazerność to nie jest dobra cecha (aczkolwiek u gatunku ludzkiego często spotykana).
I muszę powiedzieć, że jako osoba ucząca się języka hiszpańskiego słucham dużo muzyki wykonawców z Ameryki Południowej i Środkowej i naprawdę nie zauważam w muzyce Jennifer zbyt wiele latynoskich akcentów. Może na pierwszej płycie trochę tego było, ale dwie następne... Są tragiczne. Myślę, że Lopez nie ma szans na to, by ogólnie szanowano ją w tym co robi i uznano za artystkę, bo jest symbolem komercji i odpowiada jej to. A skoro pasują jej te klimaty, niech robi swoje.
czego się jej tak uczepiłaś??? rozumiem, że mozna kogos nie lubić za grę aktorską, no u pani lopez ostatecznie za wątpliwe umiejętności wokalne (chociaz to jest portal filmowy bądź co bądź) ale nie mów tu o jakichś ideałach, winisz ja za to, że zarabia pieniądze? i co z tego, że jest wiele bardziej utalentowanych aktorek które nie mają tyle kasy? takie jest zycie, ona zarabia na nie w taki a nie inny sposób, nie mów tutaj o ideałach i z łaski swojej nie oceniaj jej jako człowieka, raz, że nikogo przy tym nie skrzywdziła (nie podoba ci sie jejgra - to jej nie oglądaj, nie lubisz jak spiewa - nie słuchaj jej muzyki), dwa - to że poszczęściło jej się w zyciu i umie to wykorzystac nie znaczy, że nie ma żadnych ideałów, oszczędź tego typu gadki bo przeciez nie znasz jej osobiście i nie wiesz jaką jest osobą, nie masz prawa więc krytykować jej jako człowieka
nie jestem żadną wielką fanką j.lo (chociaz uważam ją za bardzo ładną), ale irytuje mnie takie podejście jak twoje
Nigdy nie brałam się za ocenianie jej człowieczeństwa ani nie zamierzam, ale jak dla mnie ideały są ważne i jak mam prawo do wypowiedzi, to je po prostu wykorzystuję. Dla mnie jej wybory w karierze są dowodem na to, co się dla niej w życiu liczy, bo wątpię, aby sama myślała, że np. "Sposób na teściową" można zaliczyć do sztuki wyższej. Śmieszą mnie ludzie, którzy, tak jak ona, mają pretensję do prasy o wizerunek, który świadomie przez lata budowali. I rzeczywiście, ani jej nie oglądam, ani nie słucham, ale na forum wypowiedzieć się mam takie samo prawo jak Ty i każdy inny, bo to wolny kraj, tym bardziej, że wyrażam się w sposób niewulgarny i cywilizowany.
przyda się tu prawdziwa historia, która (o dziwo) miała miejsce:
Kiedy polski dziennikarz spytał się Jennifer czy przyjedzie kiedyś do Polski, ona zaskoczona odpowiedziała: "A gdzie jest Polska?"
hmm...to daje dużo do myślenia..
zależy , wcale to nie oznacza że jest słąba z geografii bo polska jest znana tylko ze złodziejstwa i oszustów .
Cóż, myślę, że naprawdę Polsce nie zaszkodzi, jeśli Jennifer się tutaj nie pojawi. ;) A co do tego incydentu, bo tak to tylko mogę określić, to albo Jennifer jest ignorantką i wyraziła w ten sposób swoje "poważanie" wobec naszego kraju, albo po prostu nie należy do osób oczytanych.
ciekawe czy na pytanie gdzie jest Jemen, Katar lub Mali bez zastanowienia odpowiesz
Przecież każdy głupi to wie, ale nie o to mi chodzi, to tak jakbym powiedziała, że nie wiem gdzie leży Meksyk albo Kolumbia. Dla mnie ona po prostu nie istnieje, dlatego więcej się nie będę wypowiadać.
pozdrawiam
i co z tego z nie wiem gdzie lezy Polska moge sie zalozyc ze jak byscie sie przejechali po stanach i pytali na umicach ludzi gdzie lezy polska wiekszosc by tak odpowiedzaila a to dlatego ze co ich bedzie interesowac jakas Polska (bez urazy)oni maja napewno inne zmartwienia zeby sie tym interesowac a Polska jest malym krajem wiec naprawde mnie to nie dziwi. A co do jej gry aktorskiej to naprawde jest mierna aktorka chociaz film zatancz ze mna mi sie podobal :) pozdrawiam wszystkich :)
Dla mnie i Jennifer i Madonna to żadne talenty. Jennifer to już w ogóle kompletne dno - zero talentu muzycznego i aktorskiego. Bierze się za wszystko co jej wpadnie w łapska, mimo, że robi to na niskim poziomie... Co do Madonny to nie jest temat o niej, ale jaki niby ona ma talent? Jako jedna z nielicznych lata temu śpiewała prawie na golasa i na tym głównie się wybiła. Ktoś słyszał ją na żywo? Żenada. Zresztą mimo, że trochę poszła do przodu z repertuarem to te jej "hity" to zwykły szajs, tak samo jak Lopez, Spears i inne gady.
pani Lopez tak naprawde wcale nie jest ladna tylko ma tone tapety na twarzy wiec sie ludziom tak wydaje... gdybyscie ja spotkali na ulicy bez makijarzu to pewno byscie jej wogle nie poznali;)
a aktorka z niej zadna, wszystkie filmy ktore z nia widzialam byly denne (takie typowe dla nastolatek:)). dziwi mnie tylko ze ma wiekszą ocene niz niektorzy o WIELE lepsi od niej aktorzy...;/
Podzielam zdanie że Jennifer jest pomyłką nie umie (wogóle) grać i jest słabą piosenkarką, pozatym osoba która przeszła szereg operacji plastycznych (dla mnie) nie jest ładna. A co do tego że Polska to mały kraj - to się nie zgadzam są państwa o wiele mniejsze od Polski.
Musze przyznać że ładna to ona jest, jednak śpiewać ani grać nie potrafi. Przecież ona chyba nigdy nie zaśpiewała na żywo, zawsze z playbacku. W studiu nagraniowym to i ze mnie mogą zrobić Pavarottiego. W studiu nagraniowym to każdemu mogą wszystko elegancko wyczyścić, wyciszyć, podgłośnić, tak że będzie miał wspaniałoą płytę, chociaż śpiewać nie potrafi.
ludzie! co się będziemy pierdolić?! trzeba mówić wprost i szczerze! Ona ma tak wysoką ocenę, bo różowe pustaki nie znające się na filmie i słuchające komercyjnego kiczu włażą tu i podbijają jej noty! To beztalencie (zarówno wokalne jak i aktorskie) nie potrafiłaby zagrać trupa w czarnym worku poprawnie, to już lepiej by było zatrudnić worek ziemniaków do tego! Rzygać mi się chce jak na nią patrzę. Jej zdjęcie powinno być w słowniku koło hasła "komercja"! A jak się uśmiecha to mam ochotę jej przypierdolić patelnią między oczy! AAAAAAAAA!!!!!!!!! SANDRA BULLOCK RUUUUULLEEEESSS!!!!! Uff...
Komercja komercja bla bla bla... wiekszosc wspolczesnych "gwiazd" popu jest rownie komercyjna co Jennifer Lopez, wiec ten argument troche mnie smieszy. Fakt ze Lopez nie jest ani utalentowana aktorka ani piosenkarka, ale gdy wchodzilem na ten temat bylem pewien na 99% ze zalozyla go osoba plci zenskiej. Argumenty na temat zazdrosci - jednak cos w tym jest :)
więc tak. Jestem facetem i całkowicie wszystkie panie popieram co do krytyki J. Lo, ale ona jest tylko symbolem tego jak wygląda pop kultura, która jest obecnie tylko tworem który ma zaspokajać wszystkie rządze współczesnych ludzi (tworem bez ideałow, bo liczą sie tylko instynkty zwierzęce). To wcale nie jest osiągnięcie dal takiej Jennifer że cały świat ją kocha. Od dawna wiadomo że większość ludzi woli łatwą rozrywke, a jeśli tak znana osoba ją im daje to można sobie pomyśleć że wszystko jest ok. i w ten sposób publiczność i te wszystkie gwiazdy napędzają rynek (ale skoro tak lubią to niech sobie w tym tkwią, a te głupie beztalencia tylko se będą na głupiej publiczności zarabiać kase- ich strata). Sertaph
więc tak. Jestem facetem i całkowicie wszystkie panie popieram co do krytyki J. Lo, ale ona jest tylko symbolem tego jak wygląda pop kultura, która jest obecnie tylko tworem który ma zaspokajać wszystkie rządze współczesnych ludzi (tworem bez ideałow, bo liczą sie tylko instynkty zwierzęce). To wcale nie jest osiągnięcie dal takiej Jennifer że cały świat ją kocha. Od dawna wiadomo że większość ludzi woli łatwą rozrywke, a jeśli tak znana osoba ją im daje to można sobie pomyśleć że wszystko jest ok. i w ten sposób publiczność i te wszystkie gwiazdy napędzają rynek (ale skoro tak lubią to niech sobie w tym tkwią, a te głupie beztalencia tylko se będą na głupiej publiczności zarabiać kase- ich strata). Seraph
Wasza niewiedza na temat Jennifer Lopez mnie nie denerwuje, ona mnie śmieszy.
1. Jennifer może i nie jest wibtną i wspaniałą aktorką, ale nie rozumiem ludzi, którzy obejrzeli "Pokojówke na Manhatanie", czy "Powiedz tak" i mówią, że wszystkie jej filmy są beznadziejne. Radzę Wam obejrzeć takie filmy jak "Droga przez piekło", "Selena", czy "Co z oczu to z serca". To naprawdę dobre filmy, a Jennifer zagrała tak jak wymagała tego rola.
2. Jeśli chodzi o osobę J.Lo. Największy absurd to powiedzenie, że Jennifer zależy tylko na pieniędzy i nie ma żadnych ideałów. To prawda, artystką raczej nie jest, ale ideały ma. Zawsze podziwiała rodziców, a jej marzeniem jest założenie rodziny.
3. Śpiewa równie pięknie jak niekótrzy z nas - prawda. Nie widzę nic złego w tym, że piosenkarz nagrał skoczne, dyskotekowe piosenki... A zdanie o "playbacku" było wprost bez sensu. Oglądałem mnóstwo jej występów i sam się nawet zdziwiłem, że Jennifer śpiewa na żywo.
4. Jak można naśladować i lubić tą osobę? J. Lopez zaczynała od zera. Była zwykłą latynoską z niezbyt prestiżowej dzielnicy NJ - Bronxu. Codziennie tyrała i ciężką pracą trafiła do teledysków gwiazd muzyki, a później do seriali i tak dalej... Komercja jej bardzo pomgła, jednak natrudziła się znacznie więcej niż tylko ruszaniem tyłka i za to ją cenię.
5. Wywiad wyglądał tak: -"Czy zaśpiewa Pani kiedyś w Polsce?" -"Pewnie tak... ale gdzie to jest?" - nie widze tu pogardy dla naszego państwa. A niewiedza o Polsce dziwiła mnie dotąd, dokąd zacząłem czatować z amerykaninami. Oni naprawdę nie wiedzą gdzie jest Polska. Nie kojarzą jej nawet z drugą wojną światową, jedynie może z Janem Pawłem II i uważają Polskę za zimny kraj koło Rosji i Niemiec... wszyscy
Nie wiem dlaczego można kogoś nienawidzieć dlatego, że tworzy muzykę komercyjną i zagrał w dobrze sprzedających się i mało ambintych komediach.
Pomyślcie trochę nad tym co napisałem.
POZDRAWIAM.
1. Może i masz trochę racji, ale musisz też wziąć pod uwagę fakt, że chyba mało kto obejrzał wszystkie filmy danej osoby ze świata filmu, jeśli nawet ją ocenia. Tym bardziej, jeśli, tak jak ja np., nie jest jej fanem. Trudno więc wymagać od takich osób, by przejrzały sobie całą jej filmografię. Jasne, że gdybym obejrzała ją w jednym filmie to zbłaźniłabym się zabierając głos. Ale tak się składa, że dałam sobie prawo głosu, bo widziałam ją w kilku filmach i w ten sposób wyrobiłam sobie opinię.
2. Co do tego punktu, to przeginasz, i dobrze wiesz, o co mic chodzi. Wnioskuję, że jesteś na tyle inteligentny, by wiedzieć, że mam na myśli przede wszystkim ideały ARTYSTYCZNE, a nie życiowe.
3. Tu chyba nie ma nad czym dyskutować.
4. Nie dziwię się, że ktoś może ją lubić. Chociaż poza determinacją w dążeniu do celu, głowię się za co jeszcze.
5. Zapewne Amerykanów mało obchodzi, gdzie lezy Polska, ale osobę popularną obowiązuje nieco więcej, bo to jest dowód braku podstawowego szacunku i ignorancja. Ale niech czują się dotknięci jej fani.
To tyle w woli jasności. Pozdrawiam. ;-)
Wreszcie jakiś sensowny temat na który można podyskutować. Zgadzam sie, że jeżeli ktoś ma wiele talentów powinien je rozwijać. Jennifer ma ładną barwę głosu i umie śpiewać ale aktorką jest fatalną. Jej gra jest sztuczna i wymuszona, nie potrafi wczuć się w bohatera, którego gra. Raz mnie zaskoczyła, a mianowicie obejrzałam "Oczy anioła" i muszę przyznać, że w tym filmie wypadła rewelacyjnie ale to był jeden jedyny wyjątek.
A co do charakteru....jeżeli artysta jest świadomy jak wielki wpływ ma na ludzi (słuchają jego muzyki i chodzą do kina na jego filmy), wie że poprzez swą twórczość przekazuje pewne wzorce i ideały. Stając się osobą medialną bierze się na swe barki pewną odpowiedzialność. A Jennifer jak narazie zachęca do noszenia naturalnych futer, już nie wspominając o jej zachciankach. Ile ona pieniędzy wydała na zaprzeproszeniem pierdoły. Ale takich artystów jest wiele.
Wydawałoby się, ze dzięki pani Lopez przyszła wreszcie moda na naturlane kształty ale w USA odniosło to przeciwny skutek, dziewczyny zaczeły sobie wszczepiać implanty pośladkowe.
Dużo szumu a tak naprawdę nic nie wnosi do światowej kultury a z takimi możliwościami jakimi dysponuje powinna.
Pozdrawiam
zrobiła karierę tylko dlatego że jest ładna jej muzyka łatwo wpada w ucho i tyle.Nie mówię że spiewa okropnie ale tak umiarkowanie.A co do aktorstwa to chyba rzeczywiście najlepsza była w ,,Oczy anioła" mnie się też podabala w ,,Selenie" no ale reszta ról...To jedna wielka pomylka
zrobiła karierę tylko dlatego że jest ładna jej muzyka łatwo wpada w ucho i tyle.Nie mówię że spiewa okropnie ale tak umiarkowanie.A co do aktorstwa to chyba rzeczywiście najlepsza była w ,,Oczy anioła" mnie się też podabala w ,,Selenie" no ale reszta ról...To jedna wielka pomylka