jedyna udana rola Lopez , eh kiedy obejrzałam ten film po raz pierwszy lopez nie była jeszcze znana piosenkarka , bardzo polubiłam czarnowłosa aktorke wydała mi sie niezmiernie sympoatyczna i piekna , niestety pozniej zrobila z siebie paskuda farbowanba blond latynoske w beznadziejnych ciuchah i gra w coraz gorszych filmach a spiewac to juz zupełnie nie umie ... tak wiec zawsz ebede kochac tylko jedno jej wcielenie .. Selene Quintanilla ... lopez u poczatkow kariery ...
Całkowicie popieram!! Ten film z jej udanym udziałem podobał mi się najbardziej. Też ją poznałam po tym filmie, i polubiłam, a potem "wielka gwiazda" sceny i coraz słabsze role..
Kto nie widział, polecam biograficzny film o piosenkarce Selenie.
Racja! Ten film był bardzo dobrze zrealizowany i choć nie pamiętam go za dobrze to myślę, że świetnie odegrała główną rolę. Postarała się w imię zmarłej Seleny. Szkoda, że została postrzelona, miała dopiero dwadzieścia cztery lata. A co do samej Jennifer to ostatnio widzę ją tylko w komediach romantycznych, a jej ostatni film z mężem był totalną klapą.
Powiem tyle: kocham ją za rolę w ,,Selenie". Niektórzy twierdzą, że jest aktorką tej jednej roli. Ale za to jakiej!
Moim zdaniem warto jescze obejrzeć "Oczy anioła", "Nigdy więce" i "Droga przez piekło". Bynajmniej nie są to komedie romantyczne.