Nie ma się czym przejmować! Ja generalnie mam gdzieś czy jest na 1 czy 100 miejscu. U mnie i tak ma 10;) taki kaprys miałam;)
a Co Cie to obchodzi panienko? Martw sie lepiej o swoje sprawy (prywatne) zostaw ją w spokoju i nie rób z siebie Sherlocka używając googli ... Ona wie z kim jest i to jej sprawa
Nie wiem w czym masz problem - od zawsze tak było, że ludzie interesowali się także życiem prywatnym swoich ulubionych sławnych postaci. A i znani ludzie nierzadko lubią sprzedawać swoją prywatność, zdając sobie sprawę z zainteresowania fanów, dzięki którym są popularni. Tak więc nie gorączkuj się tak, bo dziewczyna nie zapytała o nic niestosownego i staraj się pracowac nad kulturą wypowiedzi :)
A wracając do głównego wątku - nic dziwnego, że niektórzy ludzie postanowili "zjechać" Jennifer Morrison, kiedy znalazła się na pierwszym miejscu rankingu. Nie ma co dopartrywac się w tym zawiści czy złośliwości - zapewne wielu ludzi po prostu uważa, że jej dorobek i kunszt aktorski nie są wystarczające, żeby zapewnić jej taką pozycję. To dobra aktorka, ale nie wybitna. Miło się ją ogląda, ale ciężko ją porównywac z aktorkami pokroju chociażby Meryl Streep czy Susan Sarandon.