Oczywiście udało mu się dobrze nakręcić "Czterdziestolatka", "Wojne domową" i "Tygrysy Europy". Jeśli chodzi o film "Gulczas, a jak myślisz" to według mnie nie był on aż tak strasznie zły, ale do ideału wiele mu brakowało. Natomiast już film "Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja" to kompletne nieporozumienie i to rzeczywiście mógłby sobie darować bo tego nie dało się oglądać.
Ciekaw jestem czy jeszcze coś ciekawego nakręci bo ostatnio jakaś przerwa w jego działalności reżyserskiej.
Istotnie "Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy", "Dzięcioł" czy seriale "40-latek" i "Wojna domowa" to były jego dobre produkcje. Ale to co mozolnie budował, zamieniło się jak ktoś kiedyś powiedział w "gruzy Gruzy". Pseudofilmy z pajacami z BB to było istne kuriozum. Ale nie zdziwię się jak ktoś wpadnie na jeszcze gorsze pomysły, a yntelygenci takiego gniota zachwalać będą.