Mam z nim to samo, co w przypadku Billego Duke'a (Mac'a z Predatora). Byłem święcie przekonany, że gość nie żyje. Zdawało mi się. że kilka(naście)miesięcy/kilka lat temu wyczytałem gdzieś o jego śmierci. A tu proszę - miła niespodzianka.