jak dla mnie to nadaje sie do tej roli, ale jest troche za chudy, i za wysoki... ale moze sobie kucnie....xD
Myślę, że pasuje do tego typu ról. Po pokazach przedpremierowych większość krytyków nawet twierdzi, że Jim to najmocniejsza strona całego filmu.
No trochę pasuje do tej roli, ale Horacy w książce jest bardzo otyły, a on tak bardzo gruby chyba nie jest... i to mi troszkę nie pasuje... ;/ Pozdrawiam ;]
a jednak wypadł świetnie i moim zdaniem był jednym z mocniejszych punktów filmu jeżeli chodzi o aktorstwo. W sumie teraz to nie wyobrażam sobie innego aktora do tej roli, idealnie oddał charakter Slughorna:))
Ja poszłam na Harrego Pottera przede wszystkim po to,żeby się pośmiać (nie przepadam za tą ekranicają,wolę zdecydowanie książki).Nie mogłam przestać się śmiać jak widziałam miny Slughorna.Idealny aktor do tej roli.