W dniu dzisiejszym(14.05.2014),miałem przyjemność,zupełnie przypadkiem minąć się z Panem Malkovichem na ulicy w Warszawie.Szedł o kulach.
Ps.Podnieta tak wielka,że się zalogowałem z tego powodu.
Potwierdzam, mieliśmy przyjemność gościć Pana Malkovicha w naszej restauracji. Skromny i miły, serdeczny człowiek. Dla mnie osobiście emocjonujące przeżycie! :)
Tez spotkałem Pana Malkovitcha zatrzymałem go na chwilę(jako, że moja dziewczyna jest jego wielką fanką poprosiłem o autograf). Wtedy nagle ze studzienki kanalizacyjnej wyskoczył Bill Murray, zabrał kule Panu Malkovitchowi, mnie powalił na ziemię, kopnął i rzucił we mnie długopisem. potem krzyknął: "I tak ci nikt nie uwierzy". Po czym spokojnie odszedł.
Właśnie przeczytałam że Malkovich 13 wrzesnia był na koncercie Kazika. :)
http://muzyka.onet.pl/newsy/john-malkovich-na-koncercie-kazika-w-warszawie/ndbfw
Czytałem w prasie,że od kilku lat pojawia się w Polsce w związku z problemami zdrowotnymi kolana,miał kolejną operację.