Przeczytałam gdzieś,że córka Johnny'ego potrzebuje dawcy nerki.Na początku nie wiedziano co jej dolega,lekarze myśleli,że to nic poważnego ale okazało się inaczej..o ile wierzyć takim informacjom..ja mam do nich dystans ale jakby to była prawda to współczuję Johnny'emu i Vanessie :(
To by było okropne... Ale czy możesz powiedzieć, gdzie to czytałaś?
Ja już się w tym pogubiłam. Czasami czytam, że nadal jest w szpitalu i to w bardzo poważnym stanie, innym razem, że nic jej juz nie jest.
Czy mogłabyś napisać o tym coś więcej?
:)
Asia
czytałam to na stronie www.o2.pl.Przypadkowo trafiłam na ten artykuł przy sprawdzamiu poczty i mnie to zmartwiło nie powiem.. o ile to prawda bo jak pisałam wcześniej mam dystans do tego typu informacji,które nie zawsze są prawdziwe.
Pozdrawiam :)
okropne:( ja czytałam raz na onecie, że już wyszła ze szpitala, a Johnny i Vanessa dziękują fanom za wsparcie, a dziennikarzom za uszanowanie ich prywatności. mama nadzieję, że tak jest, że jest zdrowa:)
Eh, te gazety (i netowe strony) nigdy właściwie nie wiadomo czy mówią prawdę :/
na Pudelku piszą tak :
http://www.pudelek.pl/artykul/2299/corka_johnnyego_deppa_jest_juz_w_domu/
nie wiem czy link sie dobrze wklei :/
to ja na onecie i jeszcze w jakiejś gazecie przeczytałam cos takiego :
http://film.wp.pl/id,76294,title,Corka-Johnnyego-Deppa-zakazona-Ecoli,wiadomosc. html
Tutaj jest ten link:
http://www.egoisci.pl/996/corka_deppa_potrzebuje_nowej_nerki
Ten link co podałaś mówi o tym samym właściwie.
Będę się powtarzać ale te plotkarskie strony przeważnie koloryzują albo nawet fałszują niektóre informacje..niewiadomo jak jest naprawdę.
No to własciwie to samo..bakteria E-Coli doprowadziła do zainfekowania jej nerki ale czy bedzie potrzebowała dawcy??tego nie wiadomo..sami wiecie jakie informacje pojawiają sie w internecie a szczególnie na stronach typu pudelek..trzeba miec do nich pewnien dystans.Ja mam nadzieję,że Lily Rose nic poważnego nie jest ale Vanessie i Johnny'emu tego co przeszli..
a ja nie;]
z jednej strony moze bez sensu jest ten temat, z drugiej jednak johnny to świetny aktor, i wiem że jestem strasznie samolubna, ale na pierwszym miejscu powodu swej troski stawiam:
1.gdyby cos jej sie stało, nie wiem, naprawde poważnego, albo gdyby ktoś mu umarł, to by sie załamał i moze już więcej by nie grał
2. jest cudownym człowiekiem, przynajmniej tak wnioskuję z jego wywiadów, i na pewno nie powinno mu się nic takiego przydarzyć, ale często dobrym ludziom dzieją sie złe rzeczy:(