Johnny Depp

John Christopher Depp II

8,8
247 797 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Johnny Depp

Brak Oscara, czy chociażby Złotego Globu w jego karierze, świadczy tylko o tym jak bardzo niesprawiedliwą (użyłbym innego słowa, ale nie chce być wulgarny) instytucją jest amerykańska akademia filmowa. Jest tyle filmów w których Johnny Depp swoją gra aktorską bije na głowę wielu laureatów tej ?prestiżowej? nagrody, której jednak nigdy nie otrzymał. Amerykanki instytut filmowy potwierdził po raz kolejny, że bardziej kieruje się poprawnością polityczną niż prawdziwym talentem aktorskim, między innymi wręczając w tym roku statuetkę Forest Whitaker, który wcale swoją kreacją aktorską na kolana nie powalał. Jednak chyba największą ?niespodzianką? był Oscar dla Russell Crowe za ?Gladiatora?, to była po prostu jedna wielka pomyłka (za ?Piękny Umysł? w którym zagrał o niebo lepiej otrzymał nagrodę Złotego Globu). No cóż całe szczęście, że istniej rzesza fanów aktorskich popisów pana Depp a nie tylko jak mówi moja koleżanka: ?jego ślicznych oczek? ;)

blacksmith_4

Powiem krótko, niejasno i mało dosadnie...;-)

Oscary przyznaję akademia filmowa. Akademia filmowa to zgraja krytyków. Krytycy to idioci. Wszelkie nagrody są subiektywne.

A Depp nagrody nie dostał, gdyż ostatnimi czasy wśród krytyków zaobserwować można nagonkę na aktorską metodę Stanisławskiego, w której szkolił się Depp.

Z drugiej jednak strony, ze wszystkich ról Deppa, na Oscara zasłużył tylko Edward Nożycoręki, Hrabia Winchester z Rozpustnika, no i kapitan Jack Sparrow.

Dlaczego w 1990 nagrodę dostał Irons, zamiast Deppa? - Tego nie wie nikt.
Dlaczego w 2004 nagrodę dostał Foxx, a nie Depp? Tego nie wie nikt.
Dlaczego w 2003 nagrodę dostał ,Robins a nie Depp? Robins był dobry, ale do Sparrowa się nie umywał.

Nie niemniej, zdziwiła mnie Twoja wzmianka o Russelu. Jego rola w Gliadiatorze jest rewelacyjna - najlepsza z dotychczasowych. Mówię to ja - duży fan jego talentu.

_Ja_

Ja bym do tej trójcy dorzucił jeszcze świetną kreację w "Blow", swoją drogą , podobnie jak autor postu, jestem zażenowany i zadziwiony brakiem Oscara w dorobku Depp'a.

Jeśli chodzi o Crow'a - osobiście za nim nie przepadam, ale muszę zgodzić się z "Ja" - była to najlepsza z jego dotychczasowych ról.

Pozdrawiam :)

_Ja_

Za Eda Wooda bym mu dał Oscara. Za Sparrowa pewnie nie dostał bo Sparrow w wykonaiu Deppa to czysta kopia jakiegoś muzyka...
Crowe za piękny umysł powinien odebrać Oscara bezdyskusyjnie, ale wg mnie za gladiatora nie powinien dostać nawet nominacji.
Foxx nie dostał Oscara :P Tylko nominacje, ale też myśle, że to lekka przesada, by go nominować.

Szajba

Oscara powiniwn distac, to już wiemy...
"Edwarda..." słabo pamiętam więc nic nie mówie
W "Blow" był dobry, ale nie aż tak aby dośtac statuetkę.
"Ed Wood" niestety nie widziałam.
Jako Rochester w "Rozpustniku" był bardzo przekonywujący, ale nie dostał nawet nominacji, nie rozumiem.
"Piraci..." Jak mogli ni przyznac mu nagrody za Jack'a? Depp był genialny.

A co do roli Crowe'a w "Gladiatorze" to Oscara nie powinien dośtac, nominacja byłaby ok. Moin zdaniem osobą która, zasłużyła na statuetkę w tym filmie był Phoenix.

HekateV

"Moin zdaniem osobą która, zasłużyła na statuetkę w tym filmie był Phoenix."
Phoenix zasłużył bardziej niz Crowe, ale mimo iż chłopak dla mnie jest geniuszem to Rush w Zatrutym piórze wypadł lepiej. To on powinien odebrać nagrodę!!
Pozdrawiam :)

Szajba

Napisałam, że za "Gladiatora" Joaquin powinien dostac Oscara.
Jeśli chodzi o "Zatrute pióro" to zgadzam się w 100%, aż się dziwię, że Rush nie dostał statuetki, wspaniale zagrał Markiza.
Mam sentyment do "Zatrutego..." to właśnie w tym filmie przyuważyłam Phoenixa.

Szajba

Mylisz się Szajbo. Foxx statuetkę otrzymał. Za Raya.

_Ja_

Hmm myślałem,że chodzi Ci o nominacje za Zakładnika(2004). W kazdym razie pogubilem sie :>

użytkownik usunięty
_Ja_

Mam pytanie nie z tej beczki: co to za metoda Stanisłwskiego? Bardzo mnie interesują takie rzeczy ;p

Mówiąc krótko, najważniejszym założeniem metody Stanisławskiego jest wyzbycie się wszelkich emocji własnych, na rzecz ewolucji granej przez aktora postaci. Z pozoru brzmi to świetnie, ale metoda ta ma sporo wad (tyle co plusów), wymaga od aktora dużego psychicznego poświęcenia, nie jest teraz metodą szanowaną.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej, musisz udać się do miejskiej biblioteki lub empiku i wypożyczyć/kupić jakąś książkę na ten temat.
Dodam tylko, że oprócz Deppa na metodzie Stanisławskiego wzorowali się m.in. Marlon Brando, Vivien Leigh, James Dean, Brad Pitt i paru innych.

użytkownik usunięty
_Ja_

O, dzięki wielkie. Na pewno się tym głębiej zainteresuję

_Ja_

A czy za pomocą tej ksiązki, możesz zacząć sam sie uczyć aktorstwa czytając różnych porad, grając monologi czy też jest wymagana jakaś ilość osób??

Szajba

Z tego, co wiem, a moja wiedza na ten temat jest dosyć powierzchowna (mnie tego nie uczyli zbyt wiele), to do większości ćwiczeń podejść można samodzielnie (choć wydający polecenia instruktor byłby bardzo na miejscu).

użytkownik usunięty
_Ja_

Przestudiowałam mnóstwo materiałów na temat Vivien Leigh i pierwszy raz słyszę, aby kiedykolwiek wzorowała się ona na metodzie Stanisławskiego. Vivien Leigh wywodziła się z kręgu brytyjskiego teatru, była studentką RADA, często reżyserowali ją jej mąż L. Olivier, John Gielgud czy Noel Coward. To nie jest środowisko Stanisławskiego.

blacksmith_4

Echh.. Johnny sam namieszał mówiąc, że nie chce Oscarów, bo się boi zrobienia z siebie idioty itp., ale trzeba przyznać, że komu jak komu, ale jemu się często należą, chociażby za "Marzyciela"..

CzarnaKrwinka

Dla mnie to te przyznawanie Oskarów to amerykańska szopka. Również podzielam zdanie moich poprzedników po wyżej ,że jak już przyznawać to nie można Johnny'ego pominąć. Ale Johnny nigdy nie dąrzył aby zostać obsypanym nagrodami. Ma wiele fanów (m.in. mnie) dla których jego gra aktorska jest genialna. I to jest najważniejsze bo jak sam Johnny mówił ,że bez fanów aktor jest niczym ;]

Foxi_2

może nie dostaje tych prestiżowych nagród, ale wiem że dostaje bardzo wiele nagród w których głosują fani i oni decydują o tym kto wygra...wole żeby dostawał takie nagrody niż podlizywał się tym z akademi ;)

blacksmith_4

A MOIM ZDANIEM NIE ZAGRAŁ JESZCZE ROLI GODNEJ OSCARA.

Iluvatar

a mogę spyać ile filmów z nim obejrzałeś/łaś? albo raczej jakie? o_O

aga_113

Sądze że OSKARY są jak oceny w szkole , świadectwa z biało czerwonym paskiem i świadczą o "człowieku" tyle że podporządkował się systemowi w którym wyżej znaczy lepiej , na własnej skórze przekonałam się że tak nie jest i cieszy mnie fakt że Depp nie został UKARANY tą nagrodą .

Karolina_53

=D musze przyznać, że już dość dawno nie widziałam tak mądrego porównania xD

Karolina_53

Coś w tym jest

użytkownik usunięty
karaiby

Ekm, ekm...
jeśli można...

No i dobrze, że Depp nie otrzymał statuetki. On nie potrzebuje nota bene podobnie jak Gary Oldman mój ulubieniec, żadnych laurów aby potwierdzić swoją klasę i kunszt aktorski. Depp z Oscarem to już by nie było to.
Poza tym , wielokrotnie odnosiłam nieodparte wrazenie, że Deppowi nie zależy na tych nagrodach tego Towarzystwa Wzajemnej Adoracji...

A skoro już spekulujemy...Uważam, że role warte Oscara to Edward Nożycoreki i Sir James Matthew Barrie ("Marzyciel")

Pozdrawiam serdecznie-Melody_Jodie

Pisząc, że Depp nie otrzymał Oscara chciałem jedynie wyrazić swoją dezaprobatę dla tej parszywej instytucji jaką, Jest Amerykańska Akademia Filmowa. Osobiście uważam, że znalazłaby się co najmniej jedna rola za która powinien zostać uhonorowany w jakiś sposób ( poza Cesarem nie ma na jego koncie żadnej prestiżowej nagrody). Ze swojej strony dodam jeszcze, że pan Depp dobiera sobie role dość niebanalne, może właśnie dla tego nie docenili go krytycy zza oceanu.

blacksmith_4

Ciągle pełno tylko nominacji...
Miejmy nadzieje, ze jeszcze przyjdzie czas na Oscara:)
Trzymam kciuki:)
A z resztą i bez Oscara jest świetnym aktorem!:)

blacksmith_4

Podzielam wasze zdanie. Szczerze mówiąc, to Depp w większości swoich filmów gra postaci, które są dośc trudne i niecodzienne (jak np. Edward Nożycoręki). To właśnie w tej oryginalności i tym samym "jakości" odgrywanych ról znajduje się talent Deppa, który jest według mnie ogromny. Niesprawiedliwością jest oczywiście brak nagrody dla tak wspaniałego aktora.

blacksmith_4

Brak oscara u Deppa wcale mnie nie dziwi. Co roku przegrywał z lepszymi od siebie. Przykład jego rola w "Marzycielu" - kreacja wybitna, jednak mało charakterystyczna. Za to Foxx, który otrzymał wtedy statuetkę za "Raya" stworzył niezapomnianą kreację, jego zachowanie było wręcz klonem sposobu bycia Raya Charlesa. Depp nie dostał również oscara za "Piratów..." przegrywając z Pennem. Czy ktoś z szalonych fanów Deppa widział "Rzekę tajemnic"??? Wątpię. Jeżeli ktoś widział to nie ma raczej wątpliwości, że Penn bardziej zasłużył na statuetkę. Depp jest aktorem dobrym, nawet znakomitym, kiedyś dostanie oscara, ale na to trzeba lat, na to trzeba czasu. Pacino czekał dziesiątki lat na oscara, w końcu się doczekał. Penn jest aktualnie najbardziej wpływowym aktorem na świecie, ale jego szalone fanki, nie pomogą mu zdobyć statuetki. Pomimo wybitnych ról, musi się jeszcze trochę napracować na to, aby zostać laureATEM

ct23

Widziałam "Rzekę tajemnic", rola Penna była świetna. Co nie zmienia faktu, że inna kreacja przejdzie do historii kina. Co do nagród Akademii- jeśli sugerujesz, że zawsze dostają je najlepsi, to jestem pewna, że żartujesz. Nieważne jest, czy Depp dostanie Oscara, bo ta nagroda to tylko taki ładny znaczek, który można umieścić na plakacie czy okładce dvd, nic więcej. Symbolizuje to wszystko, od czego Depp jako aktor przez całą karierę uciekał.

ct23

Rola Penna świetna była, niesamowicie zagrał w Rzece tajemnic, zostawiając daleko w tyle Tima Robinsa, ale...

...Ale Jack Sparrow to już kreacja kultowa, kreacja wiekopomna, kreacja, której producenci Piratów z Karaibów zawdzięczają zarobione miliony. Prawda jest taka, że bez Johnny'ego Deppa piraci przeszliby bez rozgłosu, to on poniósł cały ten film i za to BARDZIEJ niż Pennowi należał mu się Oscar.

_Ja_

Nie dostał Oscara bo na niego nie zasługuje. Za każdym razem przegrał z lepszymi od siebie...

Motorcycle_Boy

Aha, jeszcze jedno. Jestem uprzedzony...

Motorcycle_Boy

Wspomniany został film "Ray" i tutaj sie akurat zgodze z tym że gdyby to Johnny dostał oskara za Jack'a Sparrow'a to by była najgłupsza rzecz jaką mogliby zrobić. Nie podoba mi sie że rywalizowały te dwie postacie ponieważ Jack Sparrow jest postacią zmyśloną i ogólnie nie występuje w filmie o jakiś większym znaczeniu niż rozrywka.
Jamie Foxx w 100% zasługuje na tą nagrodę ponieważ miał zaszczyt grać moim zdaniem jednego z najlepszych muzyków na świecie i podołał temu zadaniu. Sam film był niepowtarzalny i był hołtem dla Raya Charlesa. Ale nigdy nie wybacze że Johnny nie został uhonorowany za Ronchestera z filmu "Rozpustnik". I jeśli ktoś oglądał ten film to pewnie ma podobne zdanie ;).

Motorcycle_Boy

Foxx jest według Ciebie lepszy od Deppa?

Motorcycle_Boy

Foxx jest według Ciebie lepszy od Deppa?

_Ja_

Wy nigdy nie zrozumiecie

karaiby

O_o o ludzie! a czy ja coś takiego powiedziałam!! nie zawsze musi mi się najbardziej podobać film z Johnnym Deppem, bo to to mój ulubiony aktor.....czy ty wogóle się wczytałeś w to co napisałam??

karaiby

Kogo masz na myśli, pisząc "wy"? Ja to ja, jeden jedyny i do żadnej grupy (formalnej lub nieformalnej) się nie zaliczam...

_Ja_

napewno zaliczasz się do jakieś grupy xP....a tak po prostu napisałam ludzie bo spotykam się z wieloma takimi osobami które nie dokońca rozumieją co czytają ;)

aga_113

Posłuchaj, dziewczynko - o tym, czy do jakiejś grupy się zaliczam decyduję ja, a moja wypowiedź nie była skierowana do Ciebie, zatem błagam - nie męcz mnie już więcej swoją 15 letnią inteligencją... Wystarczy, że muszę patrzyć na konstruowane przez Ciebie "zdania" i liczne błędy językowe, gramatyczne, fleksyjne (o logicznych i wartości merytorycznej wypowiedzi nie wspominając).

_Ja_

Teoretycznie , w życiu powinno się kierować zasadą : robię to co lubię i robię to dla siebie . Dotyczy to również aktorów . Powiedziałam teoretycznie ponieważ większość ludzi jeśli nie wszyscy , potrzebują jakiegoś kopa aby się ruszyć , jakiejś motywacji aby ulepszać swoje umiejętności . Nie robimy tego jednak tylko po to aby osiągnąć satysfakcję z własnego działania ale również po to aby być docenionym przez innych . Gdyby nie ta potrzeba podejrzewam że świat stanąłby w miejscu dawno dawno temu . Nie będę może roztrząsać głębiej tej kwestii . Chciałabym tylko stwierdzić że każdy z nas chciałby aby to co robi było docenione w jakiś konkretny sposób przez konkretne środowiska . Jeśli więc jakiemuś aktorowi marzy się blask reflektorów i grono "oscar'owców" to znaczy o jego upodobaniach w kwestii stylu życia. Mnie osobiście te grona mało ciekawią ,oczywiście z pewnymi wyjątkami bo nie sądzę że ci jak ich wyżej określiłam "oscar'owcy" są wszyscy przeciętnymi aktorami, w każdej grupie podobnych owieczek znajdzie się jakaś czarna , może nie do końca idealna ale wyjątkowa . Może stwierdzam to zbyt pochopnie ale sądzę że Depp jest właśnie taką czarną plamką na białym tle która zapada w pamięć.

Karolina_53

do Ja
1. jeśli nie chodziło ci o mnie a wypowiadałeś sie pod moją wypowiedzią to mógłyś następnym razem określić do kogo się zwracasz
2. istnieje coś takiego jak dyslekcja
3. trzymaj się tak dalej reguły wiekowej co do intelektu a daleko zajdziesz o_O

co do Depp'a jako "czarnej owieczki" to sądze że on nie jest jedyną taką owieczką ;)

aga_113

a i w punkcie pierszym....to troche nie tak, a to tylko dlatego że nie zauważyłam wypowiedzi karaiby....nikt nie jest doskonały i to nie wyznacza jego intelektu....niektórzy tak bardzo nadużywają tego stwierdzenia
a co do twojej stanowczości że nie należysz do żadnej grupy jest troche śmieszne...wież mi że mam podobny problem ale nie odnosze się z tym tak dramatycznie ;\

aga_113

Moja droga 15-letnia inteligentko. Jeśli odczytywanie filmwebowych drzewek jest dla Ciebie zbyt dużym wysiłkiem, to nie trudź się - nie korzystaj z tego serwisu. Wszyscy na tym dobrze wyjdziemy. Twoje zmęczone oczęta zmorzy wreszcie sen, a ja odetchnę z ulgą, wiedząc, że o jedną idiotkę mamy tu mniej.

Dyslekcja? To jakaś odwrotność lekcji? Mogłaś od razu napisać, że chodzi Ci o przerwę...

Ja, w każdym razie, słyszałem tylko o dysleksji, która - notabene - jest totalną bzdurą. Tylko językowe szałaputy, nieuki oraz lenie tłumaczą się zaświadczeniem z poradni. Gdybyś pochwaliła się żółtymi papierami - wtedy rzeczywiście spojrzałbym na Ciebie inaczej.

Trzymam się reguły, bo sama swoją głupotą mi ją wyznaczyłaś...

Oczywiście - Depp nie jest jedyną czarną owieczką. Sam się dziwię, dlaczego Oscarów nie podostawali tacy kinowi nieudacznicy, jak Wesley Snipes, Halle Berry, Jessica Alba. Poziom Oscarów to akurat ten sam, na którym oni stoją (dno).

Moje liberalne podejście nakazuje mi twierdzić, że sam decyduję, czy utożsamiam się z jakąś grupą, czy też nie. Wie"ż"ę Ci, że masz problem. Niełatwe jest życie idiotki, prawda?

_Ja_

dajcie spokój temu johnowi deppowi niech pogra trochę w ambitniejszych filmach gdzie będzie mógł rozwijać sie artystycznie

rola pirata geja wydała sie mu może interesująca do jednego filmu ale przez fanki (a także fanów) musiał złamać swoje zasady i wystąpić w kontynuacjach

dengr

"Niech pogra trochę w ambitniejszych filmach"...

karaiby

Ja....nie mam ochoty się dalej śmiać z twoich wypowiedzi o_O, więc nie komentuje....zostaje tylko zagadka....hmmmm moze jestes jasnowidzem, bo skoro po paru wypowiedziach potrafisz określić człowieka nie no chłopie o_O tylko radze ci się podszkolić bo ci to troche nie wychodzi ;\

co do stwierdzenia żeby pan Depp pograł w ambitniejszych filmach to powiem tyle on gra w ambitniejszych filmach....a Jack Sparrow to jeden z nielicznych wyjątków od reguły #_#

aga_113

A ile ty filmów z nim widziałaęś, że mówisz żeby zagrał w "ambitniejszyhc filmach". Większośc jego filmów to ambitne produkcje.

HekateV

AgA, wyjątek potwierdza regułe:P:P A depp gra w bardzo ambitnych filmach.

Moon_8

Różne zdania, a mnie nasuwa się tylko jedna myśl : gdyby nie rola Depp'a w tym filmie to pewnie zakończyłoby się na pierwszej części a film byłby niewypałem !!!

blacksmith_4

Rzeczywiście Depp'owi należało by przyznać nagrodę za chociażby Edwarda (nie mówiąc już o Jack'u). Nie wielu aktorów potrafi grać z taką lekkością.