Johnny Depp

John Christopher Depp II

8,8
247 862 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Johnny Depp

Johnny Depp jest mega. W kazdej roli w jakiej go ogladam jest po prostu genialny. uwazam, ze smialo mozna go postawic w jednej linii z Marlonem Brando, czy Jackiem Nicholsonem, to wlasnie taka klasa, czyli najwyższa. jak tylko oglądam sobie "truposza", a ogladalem juz osiem razy to sobie mysle, ze na Johnny'ego nie ma mocnych. albo w filmach Tima Burtona - "charliem" czy "jeźdzcu bez głowy" gra najlepiej na świecie. przyklady moznaby jeszce mnozyc. ale do rzeczy, bo miałem nie o tym.
Chodzi mi o to ze przez cała swoja kariere Johnny Depp olewał komerche i grał w kinie niezal, przez co nie byl tak powrzechnie znany jak teraz. byl po prostu zawodowym aktorem! a teraz jest zawodowym aktorem, tylko zdecydował sie na zagranie w "piratach" i wszystko sie zmieniło bo w jednej chwili wyrósł na ulubienca panienek i idolem wszystkich tylko daletgo, ze zagrał sobie Jacka Sparrowa. to dobra rola, nie no zajebista, ale do takiego Williama Blake'a czy Eda Wooda to się nie umywa ...po prostu dzieki nie najlepszej roli w karierze, ale za to w komercyjnym produkcyjniaku Johnny awansował na idola różowych panien, ktore widziały tylko "Piratów" i sie zachwycja jakki to on wspaniły nie byl.
czy ktos z dającyh mu maksymalną ocenę albo wychwalającym pod niebiosa dziło Verbinskiego widział "Edwarda Nożycorękiego"?
po prostu chodzi mi o to, ze przez "Piratów" jednen z najlepszych aktorow , ktory dotąd grał w niezależnych filmach stał sie kolejnym takim "ukochanym aktorem", kolejnym obok Brada Pitta, czy Matta Damona. a to nie ta klasa!

Ja pierwszy raz dostrzegłam Jonnego Deppa oglądając Piratów z Karaibów: Klątwę Czarnej Perły. I co dziwne nie za pierwszym razem, tylko za drugim jak oglądałam ten film przed premierą drugiej części, zeby sobie wszystko przypomnieć. Strasznie mi się spodobał. Do dzisiaj obejrzałam już: Marzyciela, Czekoladę, Sekretne okno, Z piekła rodem, Donnie Brasco, Blow, Jeźdzca bez głowy i oczywiście Piratów z Karaibów: Skrzynię Umarlaka. I nie zamierzam na tym zakończyć. Chcę obejrzeć wszystkie filmy, w których zagrał. Według mnie jest wybitnym aktorem. Nigdy nie porównywałam go do Brada Pitta, ani żadnego innego sławnego aktora. Zresztą oni i tak nie mogą się z nim równać. Johnny Depp jest jedyny w swoim rodzaju. Nie potrafie wskazać jego najlepszej roli, zawsze gra świetnie. Każda rola jest "tą najlepszą". Przecież to nie jest jego wina, że za rolę Jacka Sparrowa wszyscy go "poznali". Komercyjne filmy mają to do siebie. Ja się bardzo cieszę, że w nim zagrał bo inaczej pewnie do tej pory bym nie wiedziała o jego istnieniu...

użytkownik usunięty
pitoresk

wiem, ze to nie jego wina. nie chcialem go oskarżac, tylko napisalem jak jest. tez nie mam nic do niego, ze zagrał w "piratach"

Tak. Ale najgorsze jest to, że te "fanki" ktore znają go tylko z postaci Sparrowa, mówią(a właściwie piszą) "Kocham Johnnego DEEPA" - śmieje się z takich. Ale bardzo dobrze to ująłeś.

Szajba

Mnie tez to irytuje. Ale cóż trzeba jakos to przeżyć i cieszyć się, że nie jesteśmy tacy płytcy jak reszta :D

''trzeba jakos to przeżyć i cieszyć się, że nie jesteśmy tacy płytcy jak reszta'' HAHAHAHAHA, tekst żałosny do bólu...

chyba zapominacie czym jest istota kina!

film byl i ma byc rozrywka, dlatego dobry film to taki, ktorym zachwyca sie jak najwieksza liczba ludzi, a nie paru szaraczkow... i oto chodzi !!!

w dzisiejszych czasach film to biznes i inwestycja, komercja. kazdy chce chce jak najlepiej wypromowac i sprzedac produkt ktory stworzyl. mistrzami swiata sa w tym ludzie w hollywood i to ich filmy sa filmami przez duze 'F' - wielka kasa i gwiazdy

smiesza mnie tacy pseudointelektualisci jak wy, ktorym sie wydaje ze sa znawcami kina, po obejrzeniu jakiegos malo znanego filmu rezysera drugiej kategorii...

ps
ktos napisal ze Johnny Depp gral w filmach niezaleznych... kiedy? wydawalo mi sie, ze gra w samych profesjonalnych filmach...

ja oglądałam wiele filmów przed piratami, zachwycał mnie edward i inne postacie z filmów Burtona...Tak się stało, ze przez swoje 17 letnie zycie obejrzałam juz prawie wszystkie filmy Deppa (nie wszystkie po trudno zdobyć np. Private Resort),a piraci wcale nie byli pierwszym. Ale prawda jest to co mowisz, wynika to pewnie z tego, ze jak taka rózowa chce oglądac film to wybiera największy hit (niewazne czy to gówno, to przeciez reklamowany hit) i dlatego wiele osób dopiero teraz odkryło Deppa....

polip

Gdy pojawiła się 1 częśc POTC myślałam sobie tylko fajny film, nie zwracałam nawet uwagi na aktorów w nim grających. Potem jakoś ni z tąd ni z owąt natrafiłam na Johnnego Deppa i mnie olśnił swoim świetnym aktorstwem. Jestem dziewczyną ale nie za Piratów i nie za rolę Jacka Sparrowa lubię Deppa. Poprostu za jego talent, różnorodnośc grających ról i wcielanie się z sercem w postacie zdobywa większośc fanów. Przynajmniej tak zdobył mnie ;] Przyznam że teraz bardzo lubie POTC 1 i 2 ale nie tylko za ten film go lubię. Dlatego myślę że nie wszystkie dziewczyny, a napewno nie ja lubię Deppa tylko za ten jeden film.
Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga.

sweetka

Zauważcie dziewczyny, że Wy wszystkie się tłumaczycie. A po co? Skoro kochacie Deppa za inne role i inne zalety niż uroda, to dobrze, chwała Wam za to, ale wiecie jak to jest...tylko winny się tłumaczy ;)

Tak, napisałam KOCHACIE....bo nie znaczy, że każdy kto tak się wyraża o swoim idolu, ulubieńcu etc. chce zostać jego żoną i mieć gromadkę dzieci.

Poza tym, temat skomercjalizowania się Johnnego prze Piratów jest już tak wyświechany, że nie warto go poruszać.
Mnie boli co innego.
Przez to, że dzięki piratom Johnny stał się ulubieńcem nastolatek, wszyscy fani intelektualiści(jak już ktoś ich nazwał), ceniący Deppa za rolę w Truposzu (który nawiasem mówiąc mi się nie podobał) zaczeli Piratów opluwać. Ktoś pisze, że to gówno, ktoś inny, że coś tam jeszcze gorszego...a przecież Piraci to wspaniały film. Jeden z moich ulubionych. Trzeba tylko umieć go zaklasyfikować, nie wrzucając wszystkich do jednego worka. Nie można porównywać Piratów, z The Brave...Sparrowa z Gilbertem Grapem....to zupełnie różne gatunki, zupełnie odmienne kreacje.

Uparliście się na Piratów, co wskazuje - nie na to, jaki ten film jest "be", tylko jak bardzo boicie się, że ktoś Was uzna za "pokaraibskiego fana" Deppa.
To nie jest pierwszy "komercyjny" film Deppa, jak już ktoś ładnie zauważył.
Poza tym, cała ta sprawa urosła już do rangi stereotypu.
Tymczasem Piraci to żaden wielki wyjątek w karierze naszego ulubieńca, oprócz tego, że tak wyśmienicie się sprzedał.

Johnny prezentował już komediowe role, stosując jeszcze więcej mimiki i gestu niż w Piratach - wystarczy sobie przypomnieć chociażby Las Vegas Parano.
A jeśli chodzi o sam film - jest bardzo pomysłowy. Kiedy ostatnio widzieliście w kinie historie piratów? Jest stworzony w ciekawej, "przerysowanej" konwencji, humor nie jest napewno rodem z rynsztoka..

Więc o co Wam chodzi?
O to, że to film stworzony dla kasy? Nie czarujmy się - każdy w tym biznesie, i nie tyko w tym, tworzy z myślą o zarobku - wielkie brawa, za to, że Verbińskiemu się udało.

O to, że jest typowo rozrywkowy? A w jakim to innym celu został nakręcony Jeździec bez głowy, naszego Świętego Burtona? Las Vegas Parano? Sekretne okno? Pewnego razu w Meksyku? Koszmary z Ulicy Wiązów? Itp. itd. - są różne rodzaje rozrywki ;)

A może wreszcie o to, że nie niesie ze sobą treści dydaktycznych? A jakież to treści dydaktyczne przekazuje Charlie i fabryka czekolady, prócz tego, że poucza dzieci, żeby były grzeczne, nie obżerały się czekoladą i kochały mamusie i tatusia. Albo Rozpustnik? Albo rzeczony już Jeździec bez głowy? Odpowiedź brzmi - żadne.

Nie zrozumcie mnie źle - każdy z tych filmów lubię, każdy z nich urzeka mnie na swój sposób. Staram się Wam tylko pokazać, że Piraci to naprawdę żaden mega wyjątek, żadna skaza na aktorskim honorze Deppa. Powinniście być ponad to i kierować się własnym gustem, a nie patrzeć przez pryzmat rzeszy fanek.

Bo w tym momencie nie nastoletnie fanki, a wy robicie z siebie hipokrytów. To taki wiek i ich prawo - zakochiwać się w każdym aktorze z dużego ekranu. Ale wasze deklaracje...Piraci to kasowy shit, Sparrow się nie umywa do innych.

A ja Wam powiem jeszcze raz, że KOCHAM Piratów z Karaibów i znam ten film na pamięć i ma u mnie 10/10. I UWIELBIAM Jacka Sparrowa i uważam, że to jedna z najlepszych ról Deppa. Bo jest znowu całkowicie inna, barwna, wymagająca od Deppa innego rodzaju rzemiosła niż zazwyczaj....etc.

Nie opluwajcie Sparrowa, tylko dlatego, że jest idolem nastolatek, ze strachu, że ktoś Was wrzuci z nimi do jednego worka.


Ja się nie boję, bo wiem, za co cenię tego aktora i dlaczego jest moim ulubionym artystą z tej dziedziny sztuki. ;)

Imladris

Nic dodac,nic ując... podpisuję sie pod tym co powiedziałas. Jestem pod wrażeniem:D Pozdrawiam:*

Ordinary

Ja też bardzo lubię Piratów z Karaibów i jest to dotychczas jeden z moich ulubionych filmów. Jack Sparrow to naprawdę świetna postac, a Johnny super wczuł się w tą rolę. Ale Depp ma też dużo innych fajnych filmów a jednym z nich napewno są POTC.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem