powrót do forum osoby Johnny Depp 
użytkownik usunięty 
Mam wielką nadzieję, że w kolejnej części "Piratów" już nie zagra. A przecież oczywistym jest, że producenci zechcą nakręcić kolejne części. Oby Depp już nie brał udziału w ich realizacji - za dobrym i wszechstronnym aktorem jest na takie dublowanie swojej własnej roli.
Chyba Ci się cos po#^%@&*!!!!!!! Ten film już nie byłby taki jaki jest, a to własnie Depp dodaje mu całego urooku!!!
A czy ja napisałem że tak nie jest? Też tak uważam, ale jednak granie tej samej postaci w trzech czy nawet więcej filmach jakiejś serii, nie rozwija specjalnie aktorsko - zwłaszcza w produkcjach typu "Piraci" gdzie aktorzy nie mają szans na polepszenie swoich możliwości. Wszak Sparrow to tylko jedna z wiela ról, jakie stworzył Depp i oby zagral w jak najwięcej rożnych filmach.
Bez Deppa ten film, nie oszukujmy się, byłby dużo mniej popularny niż jest. On sam prywatnie bardzo lubi postać Sparrowa i myśle, że właśnie dlatego będzie grał. I niech gra.
Z biografii J.Deppa:
jak stwierdził dokładnie "zgodził się zagrać tą rolę tylko z dwóch powodów: dla Lily-Rose i Jacka. Moja czteroletnia córka Lily-Rose oglądała mnie wczesniej w Edwardzie Nożycorękim i Bennym i Joon, a potem obejrzała zwiastun Piratów, który strasznie się jej spodobał. Kazała mi go ciągle puszczać od początku, bo chciała mnie oglądać w stroju pirata [śmiech]."
słodkie;)
Nie wydaje mi sie, żeby Depp wyszedł kiedykolwiek z cienia Sparrowa. Jeżeli po piratach będzie grał w filmach nisko budzetowych jak np. Blow, to nie ma szas na to. Tymbardziej, że podobno kończy z aktorstwem w wieku 50 lat, więc pozostaje mu jeszcze problem czasowy.
Wyjść z cienia Sparrowa to problem dla Deppa?? Chyba żartujesz;)
On już zagrał tyle różnych ról że żadna nie stała się jego przekleństwem jak Bond dla Connery`ego dajmy na to. Dla prawdziwych kinomanówm gdyby Depp zmienił repertuar z rozrywkowego z powrotem na poważniejszy, byłoby to nie lada gratką. Zaś co do fanatycznych miłośników "Piratów" - kto by się nimi przejmował:D
"On już zagrał tyle różnych ról że żadna nie stała się jego przekleństwem jak Bond dla Connery`ego dajmy na to."
Owszem. Pełna zgoda. Najbardziej cenie sobie Eda Wooda w jego wykonaniu. Ale poza Piratami nie zagrał w filmie, który odnióśłby w połowie taki sukces kasowy i przez to właśnie pozostanie Sparrowem.
"Zaś co do fanatycznych miłośników "Piratów" - kto by się nimi przejmował:D"
No własnie i tutaj cały problem. Otóż większosć osób z którymi rozmawiam to mi mówią "A Dip. Fajnie zagrał w Piratach". Dla prawdziwych kinomanów on nigdy nie pozostanie Sparrowem. To oczywiste. Hopkins Lecterem tez nie, Pacino Tonym, Reeves jako Neo również, itp.
W ogóle motywem dla którego Depp chce kończyć aktorstwo to to, że "nie chce sie zestarzeć na ekranie" Nie chce nic sugerować, ale przez takie "faneczki" jak 3\4 na tym forum Depp podjął(albo rozważa) taką decyzje. To wszystko działa na jego niekorzyść. I oby sie rozmyślił.
Pozdrawiam :)
No tak, masz rację, ale podoba mu sie ta rola i jeżeli bedą kręcić 4 częśc to stanowczo fim straciłby. Każdy przecież wie, że piraci... bez Jacka nie byliby tacy jacy są, a gdyby skreslono postać Sparrowa no to wiadomo, fani zbulwersowaliby się a sam film nie przyniosłby tyle kasy ile przynosi:P Bussinesssss:D
Piraci bez Deppa nie mają szans i co tu dużo gadać.
A to w czym będzie grał to tylko i wyłącznie jego decyzja. I to kiedy chce zejść z ekranów również. Ma rodzinę, ma życie prywatne na pewno nie będzie się nudził.
Piraci bez niego to będzie kaszana.
Wogóle dla mnie pomysł nakręcenia jeszcze jakiś Piratów jest beznadziejny, bo z tej fajnej trylogii (mam nadzieje że cała trylogia będzie fajna:P) zrobi się jakiś nieznośny tasiemiec. Ja na miejscu producenta nie zdecydowałabym się na czwartą część. Po prostu to już nie będzie to samo, z Deppem czy bez niego, ten film straci swój urok, który wszyscy tak kochamy...
Trini o ile się dobrze okopałam w necie i wyszukałam co się dało to z tego co wykryłam ze wszystkich plotek jasno wynika że Piraci 4 mają być za ładnych parę lat dopiero.I nie ma to być podobno dalsza część trylogii tylko coś zupełnie odwrotnego a mianowicie prequel do części pierwszej czyli dzieje Kapitana Sparrowa jeszcze z czasów jak pracował dla kompanii i pożarł się z Becketem,jak mu Jones statek wydobył,bunt na Perle itp itd.A co się tyczy Johnny'ego to uważam go za naprawdę dobrego aktora.Pamiętam go jeszcze z czasów Beksy i niewielkiej roli w Koszmarze z ulicy Wiązów.Chyba z tych filmów jakie widziałam z nim,nie ma takiego co by mi się nie podobał.Pozdrawiam^^
ps.Nie jestem fanką samego Depp'a jestem fanką dobrego kina.
"W ogóle motywem dla którego Depp chce kończyć aktorstwo to to, że "nie chce sie zestarzeć na ekranie" Nie chce nic sugerować, ale przez takie "faneczki" jak 3\4 na tym forum Depp podjął(albo rozważa) taką decyzje. To wszystko działa na jego niekorzyść. I oby sie rozmyślił."
Ja też na to liczę, że nie zakończy tak szybko swojej kariery, bardzo bym chciał żeby pojawiał się na ekranie aż do swojej śmierci. Ciekawy jestem jego ról kiedy będzie miał siedemdziesiątkę na karku. Oby nie zostawił aktorstwa.
Co do przeklenstwa Sparrowa, ktore spadlo na Deppa, to nie bylabym taka pewna czy mu ono nie zaszkodzi. Jasne, ze dla jego p r a w d z i w y c h fanow jest to kolejna swietna rola wspanialego aktora. Ale ja mam dosc, KOSZMARNIE dosc faktu, iz wiekszosc ludzi kojarzy go tylko z Jackiem i jeszcze mnie oskarza o zarzut, ktorymi same sa obarczone.
- Jaki jest Twoj ulubiony aktor?
- Johnny Depp.
- Aaaaaaaaaaaaa znow fanka Jacka Sparrowa ;) Nie dziwie sie, boski jest ;)
a jak zaczynam tlumaczyc, ze Depp to nie tylko Jack i jest jeszcze duzo innych genialnych filmow z jego udzialem, to slysze:
- taaa, jasne ;) po prostu jestes kolejna, ktora zachwycil boski pan sparrow ;)
no i doprowadza mnie to do szalu. 90% osob zna tylko Jacka. Nie dosc, ze wychodze na maniaczke najpopularniejszej postaci wszechczasow, to jeszcze na debilke, ktora stara sie tlumaczyc ze swojej obsesji :)) mam tego dosc i nie chce wiecej czesci Piratow. Lubie ich zreszta, ale jestem przerazona tym, co sie dzieje.
Spermo mnie też wkurzają tacy ludzie ;/ Np. niektóre koleżanki go nie lubią bo im się Jack nie podobał a obejrzały tylko 1 film z Deppem ! TRAGEDIA :/
Moim zdaniem po oglądnnieciu jednego filmu nie moga powiedzieć niczego o Deppie i dlateo mówia, że go nie lubią;/ No cóz pozostaje nam współczuć, a Sperma ma racje.
Moim zdaniem "Piraci..." nie są wyjątkowym osiągnięciem, a Johnny jest w tym filmie taką atrakcją... Pamiętajmy też, że Johnny gra równocześnie w wielu innych, doskonałych filmach. Gdyby nie było go w kolejnej części, to producenci straciliby kupę kasy...
