Świetnie moje gratulacje jeżeli ty nie wytwarzasz żadnego pola magnetycznego. Świetnie scharakteryzowałeś bliźnięta. Co do dobrego głosu to bym jednak polemizowała. A pole magnetyczne wytwarza każda żywa istota. Przecież ma równie dużo fanów jak i anty fanów. To o czym piszesz to nie jest żadne pole magnetyczne tylko głębia nieświadomości ,chociaż twoje odczucia mogą dotyczyć właśnie tego czegos co sobie nazwałeś po swojemu. Nie on jeden tak potrafił poruszać ową energią ale bez Tima Burtona sam by tego nie dokonał. Mówiąc o magnetyzmie to raczej pasowało by do Klausa Kinskiego i jego Aguirre lub Nosferatu.

To jest dopiero moc hipnotyzerska ( bo pewno to masz na myśli) daj się porwać szaleńczemu Aguirre to jest dopiero moc. Owszem Depp ma jakąś moc ale nie jest to magnetyzm o jakim piszesz to jest coś co ludzi łapie na bardzo nieświadomym obszarze. To jest owszem potężna moc ale ledwo widoczna Porównać to można do gry lodowej która rozwaliła Titanica. Stąd możesz mieć odczucia dwulicowości bo na powierzani widać jedynie sam czubek. Co nie znaczy że robi to świadomie, bo raczej nie ma nawet z tym kontaktu. I chyba nie wszyscy skoro ty tak to widzisz z boku.

Ps. postaraj się nie oceniać go jakim jest człowiekiem tylko co to daje w twórczości, bo to jest właśnie kluczem. I nie ma w tym nic złego.

Świetnie scharakteryzował bliźnięta? Cóż... nigdy nie myślałam o sobie w kategoriach chciwej na sławę, hojnej na pokaz dwulicowej osoby...ale człowiek się uczy (podobno) całe życie ;p

Pole magnetyczne...według mnie on ma po prostu talent, ale co ja tam wiem...

To akurat miała być ironia . W sumie ja też mam dużo z bliźniąt a Depp natomiast ma dużo ze lwa , dlatego aż tak bardzo dużo osób wypisuje tego typu głupoty. Bo faktycznie Depp nic nie musi robić a i tak jest widoczny co u niektórych wywołuje całe pokłady zazdrości dlaczego on a nie ja. Ma talent i to widać ale po za tym jego talent wiążę się z czymś takim że potrafi niemalże przeniknąć daną osobę tak jakby się w nią wcielał na moment pracy.Taki talent zdarza się niezwykle rzadko , Takie coś posiadają szamani którzy potrafią przeniknąć daną rzecz i stają się nią na jakiś czas. Do bliźniąt nic nie mam bo sama mam na tyle dużo że nie jeden astrolog po rozmowie ze mną mógł by się pomylić. A notorycznie mylił się mój chłopak. :)))

:O fajnie...

;)

Wiem, ze to ironia, ja tez nie pisałam na poważnie ;p.

:)

Kinski jest szaleńcem. Tacy tez wciągają.
1. Depp doskonale zdaje sobie sprawe ze swojego magnetyzmu, inaczej nie mógłby grać wzruszających dziwaków. Jego role są identyczne: wyobcowany, wrażliwy, dobry, ale w sumie zły.
Podejrzewam ze w Sweeney Toddzie grał siebie.
2. "dal tworczosci"??? gra w blockbusterach.
3. nie wierze w ezoterykę, znaki zodiaku, lalki voodoo i święconą wodę.
Depp mieszał narkotyki. taki z niego szaman.

Kate Moss mega narkomanka z szeroko rozstawionymi oczyma,
tez ma miliony fanów...a jaki ona ma talent? taki sam jak Depp.

wg psychologów, ludziom mega podobają się ludzie o delikatnych rysach twarzy,
normalne.
http://www.psychologia-spoleczna.pl/aktualnosci-czytelnia-58/142-co-widzimy-w-ry sach-twarzy.html

Nie wiem do czego zmierzasz , bo wchodzisz na forum aktora którego (chyba ) nie trawisz i zaczynasz obrażać jego i jego fanów . Owszem możesz mieć swoje zdanie . A o astrologii nie wiesz nic albo tyle co wszyscy że znaki zodiaku maja jakiś tam wpływ ( to sprawa umowna) A chodzi o oddziaływanie kosmosu na ziemie a nie o jakieś tam znaki zodiaku które faktycznie od dawna są już w innych miejscach. Ale to tak na marginesie. Przyjmuje twoje argumenty bo niby dlaczego mam ich nie przyjąć. Każdy ma prawo inaczej widzieć świat i też inaczej go odbierać.

Jeżeli uważasz że taka analiza Ci w czymś pomoże i rozłożenie człowieka na elementy bo ktoś mądry to wymyślił to twoja sprawa i patrz na świat własnymi oczami. Jeżeli pozwolisz ja mam ochotę jednak patrzeć swoimi. :)


PS a Kinski był szaleńcem to fakt ale aktor był z niego świetny.

Mam prawo do glosu na kazdym forum.
Nie obrażam fanów.

Depp ma bardzo dobry głos.
Talent ma przeciętny.
Po śmierci Rivera Phoenixa, Heatha Ledgera moja sympatia dla Deppa-człowieka wyparowała
i widze ze krol jest nagi. Nie wiem, czy to zrozumiesz..

Nie uwazam ze jest utalentowanym aktorem. Ma niezłe rysy twarzy i wymowna mimikę.
Gra w MEgaHitach i nie produkuje "głębokich rol" (patrz Susan Sarandon np)

w sumie masz racje, po co cały czas gadać o Deppie.
są ciekawsze tematy, tak tylko się czepiam, żeby
go odrzec z nimbu nadczłowieka.

Czyżbyś był byłym fanem któremu opadły klapki z oczu. No tak bywa i wtedy jest dopiero tragedia. O Nad ludziach to ja się dość dawno temu uczyłam. Czy gra w Mega hitah To chyba tylko o piratach i po piratach piszesz. Nie on pierwszy i nie ostatni ma takie doświadczenie .i w sumie to jest jego prywatna sprawa, jeżeli jest tak jak piszesz to będzie miał konsekwencje takiego działania. I nie moją sprawą jest oświecanie innych , każdy ma sam do tego dojść. Opisujesz swoje doświadczenie i ok , ja mam trochę inne doświadczenia i już wiem co jest dla mnie ważne a co nie. Oczywiście jest wiele o wiele ciekawszych tematów do rozmowy, ale nie zapominaj że to Ty założyłeś ten temat . Zapewne miałeś ku temu istotny powód.


"Nie wiem, czy to zrozumiesz." raczej nie zrozumiem bo to jest twoje ważne dla Ciebie doświadczenie i zasadniczo zrozumiałe tylko dla Ciebie. Najwyżej mogę spróbować zrozumieć wyobrazić to sobie w oparciu o moje podobne doświadczenia ale to nie będzie jednak to samo. Przy okazji widzę że masz coś do powiedzenia i to chyba dużo więcej niż na pierwszy rzut oka by się wydawało. :)

Boże co za głupoty!!!!pierwszy raz weszłam na to forum i tak sobie czytam i nie mogę uwierzyć w to co czytam.
Depp i identyczne role? To jest jeden z nielicznych, o ile nie jedyny współczesny aktor, który w każdym filmie jest totalnie inny. Nawet kiedy gra podobny typ postaci używa zupełnie różnych środków. To nie jest artysta, który używa szablonów, co jest niestety bardzo częste, zwłaszcza u hollywoodzkich gwiazd (Tom Cruise - grając w filmie z danego gatunku wkłada odpowiednią maskę). Na tym, w moim rozumieniu polega aktorstwo.

Tu wszyscy to wiedzą . :)

nie zgodzę się z tobą. wybacz.

Cóż, ja się zgadzam...

ale dlaczego?

oczywiście nie zgadzam się, że z tym, że jest dwulicowym szczurem. z aurą to akurat prawda ;)

*polem magnetyczny. sorry... :P

Pole magnetyczne to akurat każdy żywy ma lub nie jak być może jest trollem jakimś.

jak na przykład pewna głupia nauczycielka. ale mnie dzisiaj wkurzyła... ;/ ;P

ha no i krejzi każdy ma prawo wyrazic swoją opinię, a to czy wyrazi ją w sposób kulturalny czy obraźliwy...to już jego sprawa.

Gosia też mam dosyc szkoły.
Wszyscy mają dosyc szkoły.

na szczęście jeszcze tylko kilka tygodni... będzie ciężko ;/

Heh niestety będzie ja na szczęście jadę na plener więc tydzień mi odpada haha <mroczny śmiech>

a przede mną jeszcze egzamin z fortepianu i gitarry... boję się tak, że nie mogę. i jeszcze 6 klasówek. masakra. dobra, a wracając do tematu johnnego... on nie jest dwulicowym szczurem a przynajmniej tak mi się wydaje ;)

na jaki plener? zazdroszczę...

malarski plener

dla mnie ludzie mogą go nazywac nawet emerytowanym bizonem, ale niech tu będzie jakaś logika, jakieś poparcie argumentów.
No bo sorka szczur?? Przecież Johnny w śmieciach nie grzebie (za dużo kasy), twarzy szczurowatej też nie ma (przynajmniej tak wywnioskowałam przeglądając wszystkie fikcyjne profile Depusia, Deppfanklubów i innych Deppów na NK).
jak dobrze, że era Piratów już minęła, chociaż z drugiej strony brakuje mi tych ciągłych kłótni na forum Deppa.
Zarąbista lektura.

kłótnie nigdy się nie skończą. prezecież one nadal są moja droga. pod każdym tematem jest szydzenie z brylantyny i violetty, oraz spory na wszystkie tematy ;)

Mój Boże, ale z was kretyni... Po prostu brak mi słów...
Żal mi dupe ścisnął...

ty wiesz karaibko, że mnie też...ale to chyba dlatego, że musli ze śliwkami dzisiaj jadłam

A masz coś do powiedzenia po za obrażaniem innych?

jak to bylo do mnie to przepraszam widocznie mam dzisiaj taki dzien straszny (ale nie spoko teraz mowie powaznie)
a z musli ze sliwkami- to naprawde je jadlam ;D

ja też jadłam musli. ale z truskawkami bo śliwek nie trawię ;)
wracając do deppa. dzisiaj w tv bedzie żona astronauty. mi tam się akurat niezbyt ten film podobał ale może ktoś chce zobaczyć to... mówię.

Nie do Ciebie pytałam :)osobę powyżej Ciebie dlaczego obrażą uczestników tej dyskusji. :)

ahha ;P nie no niech sobie gada...czasami można się od tego poczuc lepiej naprawdę ;P

Nie rozumiem Cie w ogóle. Jak mozesz oceniać tego aktora, skoro osobiśie go nie znasz.
Ja oceniam wyłącznie jego gre aktorską, ponieważ w tym względzie MOGE go sprawiedliwie ocenić.
A więc uważam, że jest to wspaniały aktor.
W przeciwieństwie do innych aktorów, gra tak, że widzowie oglądając nie przypominają go sobie z innych filmów , tylko po prostu wczuwaja się w głębie i nastrój.
Genialnie dopasowuje sie do każdego rodzaju ról.
Od dramatów, nostalgiczncyh filmów po sensacyjne i przygodowe jest genialny!!!
Po prostu brak mi słów.
I mówcie sobie co chcecie, a ja zdania i tak nie zmienie!
Bo o takim aktorze jak Johny Deep nigy i nikt nie zapomni.
Trzymam za niego kciuki!! :)
Pozdrawiam fanów J.D :P ;)

DEPP! właśnie widać jak az ciebie fanka. jak brak ci słów to lepiej nic nie pisz bo i tak dobrze na tym nie wychodzisz. ciekawe na jakich to filmach myslisz o innych.

No, a do tego nie ma talentu aktorskiego, wylansowało go rzucanie narzeczonymi po pokojach hotelowych i kolorowe pisemka. O tym, że założył sektę swoich wyznawczyń i robi im pranie mózgu nie trzeba nawet wspominać.

Ludzie mnie dziwią, naprawdę.

Zanim grono fanow, wychwalajacych kazdy wyczyn J.D. uroslo w miliony,
powstały trzy filmy, które zagrał będąc jeszcze "na ziemi" i te cenie najbardziej.
Ed Wood, Edward Scissorhands, Blow.
To co się stało z Deppem to faktyczne sekciarstwo.
Fani widza go w tej chwili w każdej roli, co gorsza on siebie tez:

Johnny Depp jako Riddler!
Johnny Depp jako Mad Hatter!
Johnny Depp w INXS biopic!
Johnny Depp jako Tonto!
Johnny Depp jako wampir w Dark Shadows!
Johnny Depp jako Dillinger!
Johnny Depp jako Moe w Three Stooges!
i jako Frank Sinatra!!!
uff

Pokłócił się z Hoffmanem na temat rol w nowym Batmanie.
Pewnie nie chce być pingwinem, tylko Batmanem.


ANALYZE THAT.

Dobre to akurat nie jest prawdą że zagra wszystko, chociaż tak to wygląda. To jest raczej talent do wybierania ról pasujących do niego. To że obecnie fani widzą go we wszystkim to jest ich problem na ogół każdy zakręcony fan chce zobaczyć swojego "Boga" we wszystkim" i są święcie przekonani że dana "Gwiazda" temu podoła. To prawda co piszesz na temat tego e fani tak o nim myślą, Ja z kolei cenie sobie Truposza i dziewiąte wrota chociaż na to szłam bardziej ze względu na "żonę" Polańskiego aczkolwiek Deppa też lubiłam bo uwielbiam Truposza . Ja bym powiedziała taż że owszem fale głupot facet przechodził , kto wie jak było naprawdę. Jak dla mnie jego filmy z lat osiemdziesiątych po za Plutonem to nie jest kino najwyższych lotów i dopiero Tim to coś w nim rozbudził A te filmy które wymieniłeś to są świetne i każdy inny. Co do Batmana to cenie tylko dwa pierwsze i jak na razie nie mogę się przekonać do trójki z racji grającego tam pewnego aktora który mnie czasami drażni.

PS. mówiąc zakręcone fanki to mam na myśli pewien gatunek fanów i fanek którego też nie trawie, ale tu sporo osób też ich nie trawi.:))) Bo dzięki ich opinią ludzie wyrabiają sobie błędne zdanie na temat jego fanów. :)))

jeśli chodzi o batmana to strasznie żle byloby gdyby J.D. miał go zagrać. oczywiscie wiem, że nie ma nic takiego w planch ale na samą myśl az mnie coś skręca.
wydaje mi sie, że J. naprawdę kieruje sie wartościami artystycznymi przy wyborze filmu (może nie licząc kilku, m.in. piratów i chyba też teraz public enemies). ale podkreślam - tak mi się wydaje... :)

To trochę nie w porządku. Mówiąc o nim, że jest chciwym na sławę i hojnym na pokaz dwulicowym szczurem nie masz tak naprawdę podstaw na poparcie swoich słów. Bo skąd? Nie znasz go osobiście, a trudno oceniać charakter aktora po doborze filmów. Można określić jego umiejętności, wszechstronność -lub jej brak-, ale nie charakter. To, że przyciąga przed ekrany, bo jest niewątpliwie przystojnym mężczyzną, również nic nie znaczy. Przynajmniej nie sądzi o jego podejściu do sławy i dwulicowości.
A umiejętności umiejętnościami. Zależy od widza. Ja uważam, że Depp jest bardzo wszechstronny i ma wielki talent. Nie widzę go w każdej roli, ale w większości. Bo swoimi różnorodnymi wyborami i świetną jakością mnie do tego przyzwyczaił. Ż

Podstawy na poparcie tezy leżą w jego wywiadach. ktore czytam jak kazdy fan.
i jego zdania na temat rol w tych kilku filmach potwierdzaja, ze
marzy mu sie coraz wieksza obecnosc i slawa.
i jest go wszedzie pelno i glosno i NA BANK nie nadaje sie na Franka Sinatre.
Przewrocilo sie w glowie Johnnemu.

Tak tak słonko, opieraj się dalej na wywiadach, które od czasu rozmowy z Deppem do publikacji są jeszcze 5 razy poprawiane i zmieniane. Pomijając już to, że Depp na pewno nie mówi co mu ślina na język przyniesie, tylko to, co doradzi mu agent.

Lady masz racje , chyba jak zwykle zresztą. A i tak w gazecie znajdzie się to co chce dziennikarz i redakcja aby gazeta się lepiej sprzedawała.

Taaa, Depp to sprzedająca swoją prywatność dziwka. Codziennie na portalach plotkarskich widnieją napisy typu: "Depp znowu dał dupy!", "Johnny Deep pijany w barze", "Jestem biseksualistą-mówi Jack", "Zdradził swoją żonę z prostytutką", itp... Pożąda sławy. Adoptuje z każdego zakątka świata po jednym dziecku, dla rozgłosu. Chodzi na KAŻDE przyjęcia śmietanki towarzyskiej. Na pokazy mody.

Ale z niego chuj...

I jeszcze te same komercyjne filmy. W sumie nic dziwnego. Zazwyczaj gra u Tima Burtona...

Próbowałam być miła i tolerancyjna, próbowałam szanować cudze zdanie. Ale tak się przecież nie da, no... Nie bez wzajemności.
Wyrażając swoją opinię trzeba mieć podstawy i być otwartym na zdanie innych. Mówiąc, że "Johnny Depp jest chciwym na sławę, hojnym na pokaz dwulicowym szczurem" tych podstaw nie masz.

Uwielbiam prowokacje (to że ludzi zazdrosnych i ograniczonych pomijam, bo o dysfunkcjach podobno nie należy rozmawiać zbyt głośno), kiedy to jedni rzucają się drugim do oczu, a sprawca całej zabawy wychodzi cały radosny i nietknięty żadnym ostrzem jakże wyszukanej riposty.
To jest zabawne, rly. I dzieje się nie tylko na tym forum, ale 90 procentach z ogółu.

No właśnie żadnych noży riposty, tylko warczenie, ze mam kuku i Depp jest boski.
JD uparł zagrać z Christianem Bale i zagra.
Martwiła go rosnąca sława Ledgera po sukcesie Brokeback Mountain,
na szczęście dla JD Ledger nie żyje, zmarł zaraz po rozpoczęciu pracy z JD nad filmem o B.Dylanie,
JD przejal jego role. Teraz chce zagrać w następnym Batmanie, poza tym chce zagrać Franka Sinatrę,
a to już śmiechu warte.. poza ty uważa ze może zagrać wszystko.
Szlachetnie oddaje gażę Matyldzie , no i ok, tylko po co ta feta??

no jest słodki i Tim Burton miał nosa do tego chlopca,
ale czy ja muszę lubić Deppa? lubię jego postacie.
JD ćpał jak koń wyścigowy, a z tego nie wychodzi się normalnym, dlatego tak dobrze gra odmieńców.
Sam to przyznał. Wszystko dla sławy Panie i Panowie.

Wiesz twoje ataki na to forum (Bo tak to wygląda) robią się tak smo nudne jak pokemony i słitaśne fanki Deppa ,które po za nim nic innego nie widzą.To że masz odmienne zdanie i czujesz żal o coś tam to mnie ogólnie nie obchodzi.A ponieważ swoje smutki i żale oraz odpowiedzialność za swoje złe samopoczucie(inaczej byś tyle nie pisał na tan temat)próbujesz przerzucić na innych czyniąc ich współodpowiedzialnymi to to mi się nie podoba.Chcesz się czuć źle z powodu jakiegoś palanta to twoja sprawa.

Ps osobiście nic do Ciebie nie mam i nawet rozumiem twój stan, ale nie odczuwam tego co ty bo mam inne doświadczenia. Oczywiście zdanie inne możesz mieć wymieniłeś je ale dalej obrażasz tu ludzi zmuszając ich do przyjęcia twojej opcji jako jedynej . Patrz zdanie powyżej masz prawo mieć własne zdanie tak jak i każdy z nas. Nie zmuszam Cię do jego zmiany więc ty mnie również nie zmuszaj do zmiany mojego.

nie zmuszam Ciebie do zmiany zdania, ja tu mam własne genialne uwagi na temat aktora.
Wtrącam się, bo tu na forum było nudno jak cholera.

Analizuje sobie decyzje Deppa i jego karierę, przyczyny ogromnej popularności -
hehehe Depp rzucił urok. nie ma takiej mocy... ale coś w nim jest hipnotyzujacego.
Nie uważacie??
to nie aura, Kosmos, tylko predyspozycje psychiczne do władzy.
jest b. ekspansywny. Jakos tak zwrócił na nowo moja uwagę gdy wjechał na teren, który zajmował Ledger.

Jeśli uważacie ze nadaje się do wszystkich rol, to ja juz sie zamykam .
Ale zdaje się nikt nie czyta o czym mówimy, tylko ogląda filmy. łapa.

(dlaczego ciągle przekładasz moje zdanie na moje życie? bawisz sie w psychologa.ejjj)