Mają wybrać albo jego albo Sacha Baron Cohen (borat), ale ogólnie moim zdaniem depp bardziej się nadaje. Ma szeroką rzuchwę taką jak Mercury, zapuści wąsy, zrobi se fryz jak Freddy i już będzie.
Mma tu taki news z mojego klubu o Johnnym, potwierdzajacy to tak jakby co napisałes
"Jak donoszą media, niewykluczone, że kultowego wokalistę zespołu Queen Freddie'ego Mercury'ego ma zagrać Johnny Depp.
Wiadomość tę miał potwierdzić sam Brian May, czyli jeden z członków zespołu Queen, który pracuje właśnie nad filmową biografią Mercury'ego.
May nie zdradził jednak zbyt wielu szczegółów ewentualnego angażu, informując jedynie, że rozmowy trwają, a jego zdaniem Depp jest jednym z najbardziej odpowiednich kandydatów do roli Freddiego.
W realizację filmowej biografii Freddiego Mercury?ego, poza Mayem, zaangażowany jest także Robert De Niro, szef studia Tribeca Productions. Na razie nie wiadomo jeszcze kiedy rozpoczną się prace na planie obrazu.
Freddie Mercury, który naprawdę nazywał się Farrokh Bulsara, urodził się w Zanzibarze, a dorastał w Indiach. Jako nastolatek wraz z rodzicami przeniósł się do Wielkiej Brytanii, gdzie rozpoczęła się jego kariera muzyczna."
takie cus, czyli tak naprawde jeszcze do końca nie wiadomo czy Depp wcieli sie w te role(jakoFreddie)
pzdr!
Pasowac to i pasuje, narazie sa tylko i wyłacznie plany, a co przyniesie przyszłosc - zobaczymy :}
Nie zawsze ...
Żeby daleko nie szukać, Depp nawet nie dostał nominacji za rolę Ed Wood'a.
Do tego Tom Hulce [Amadeusz], Russel Crowe [Piękny umysł], DiCaprio [Aviator], to tylko nominacje.
Największe nieporozumienia oscarowe za role biograficzne [jak dla mnie], to Oscar dla Reese Witherspoon za biografię Johnny'ego Cash'a - Spacer po linie plus Jamie Foxx w filmie Ray. Generalnie biografia Ray'a Charles'a jest tak niedokładna i jednostronna, że głowa boli.
Uwielbiam Freddiego!!!! ;-D (Wybaczcie, ale musiałam to napisać jako nieposkromiona fanka Queen ;-P )
Na pewno Depp poradziłby sobie w tej roli, choć wcielić się w Mercurego to dopiero wyzwanie :-)
Też niedawno słyszałam tego newsa. Johhny jak najbardziej nadaje się do tej roli. Wystarczy jakaś charakteryzacja i już. Zresztą on to chyba wszystko potrafi zagrać:) I fajnie, że taki film o Freddy'm kręcą:)
Jestem za Deppem. Obejrzcie sobie to:
http://youtube.com/watch?v=rNBWf54RvsI
na pierwszy rzut oka pomyślałam "Boże, ten teledysk wygląda jak kolejny efekt współpracy Tima Burtona z Johnnym Deppem".