"Piraci.." czy Golibroda pokazują że gra w tego typu filmach to jego najmocniejsza strona.
ja akurat lubię lata 80 i 90. choć moim skromniuteńkim zdaniem po Marilyn Monroe, coraz więcej aktorów i aktorek pojawiało się z przypadku, byle ładny / ładna . to też ma wpływ na film.