On nie jest dobrym aktorem i oskara nie dostanie.

Wielu wybitnych aktorów nie dostało nigdy oscara (np. Edward Norton, Liam Neeson), a wielu przeciętnych miało statuetkę (np. F. Murray Abraham, Jamie Foxx)

jamie foxx rozje bal system rola charlesa,ta jedna rola bije na glowe absolutnie kazda deppa czy nortona.

dodam ze to bardzo(!) zasluzony oskar

hę, a Norton w Lęku pierwotnym ?! :P

nie widzialem ale to podobno najlepsza jego rola,ogolnie lubie tego goscia ale wybiera same kaszany.np 25 h-film do dupy jego monolog przed lustrem bardzo dobry.
niemniej jednak rola charlesa to cos na miare oskara-zasluzonego.

film mi się podobał, 25h , monolog świetny, katedra się chyba nim ostatnio zainspirował w jednym ze swoich narzekających tematów. PSH też tu grał, jego rola też dobra, ale to nie to co w Wątpliwościach

no tak ja nie wyobrażam sobie kogoś innego w roli Raya, Jamiee świetnie oddał jego wizerunek i charakter, on po prostu nim był.

blond grubas nic tam nie robil,w zasadzie taki depp moglby go zastapic i wyszlo by na to samo.
wattpliwosc to film jednego aktora(ki) -streep.

dokladnie,gosc nadawal sie do tego idealnie.

sanczo mimo ze nie przepadam za niektorymi aktorami potrafie przyznac ich kunszt. powiedz szczerze przekomarzasz sie piszac te wszystkie rzeczy o hoffmanie czy naprawde tak uwazasz?

o nieprawda ! wątpliwość to film dwóch aktorach, relacji między nimi, dwójka antagonistycznie do siebie nastawionych postaci które są osią na której zawieszony jest ten film. Nie wyobrażam sobie kogoś innego w roli tego księdza. A Meryl, Meryl to z każdej roli zrobi perełkę.

tak, dlatego Oskar zasłużony.

boja wiem,po porstu scenariusz byl tak rozpisany,gdyby ktos inny wcieli sie w role o flynna tez bys inaczej postrzegala caly film.
na mnie pokerface prosiaka ktoremu wychadza trzy zyly na czole nie robi wrazenia.
czarnoskora aktorka grajaca matke tego malego wyszla rownie dobrze (a nawet lepiej niz) hoffman.

aktorów* - tam wyżej.

No nie wiem, we mnie jego gra zasiała dosyć spore właśnie wątpliwości, i o to chodziło, te spojrzenia, to unoszenie się, gesty mimika - to zmuszało do refleksji.
Nie wiem czy Depp poradziłby sobie nawet z takim zadaniem.


ona grała w służących Viola Davies, tam to dopiero pokazała kawałek świetnego aktorstwa, jak tkoś się w ogole może pytać za co ta nominacja do oskara. Jej monolog w którym mówiła o śmierci syna - to jest to.

'we mnie jego gra zasiała dosyć spore właśnie wątpliwości'
dlatego ze zagral wielka kreacje. to on jest gwiazda tego filmu a nie streep mimo ze dostala w scenariuszu spore pole do popisu tzn. role wrednej wiedzmy. tak jak napisales tytul filmu odnosi sie do postawy ksiedza stworzeonego przez hoffmana i dzieki jego fenomenalnej grze zawdziecza swoja autentycznosc.
sanczo ma uraz do hoffmana w duzej mierze dzieki mnie hehe.

ja tez uraz bede miala do Deppa zaraz tez dzieki Tobie :P

Meryl także tutaj pokazała na co ją stać, ostatnia scena - świetna, z jakich powodów siostrzyczka może mieć wątpliwości ?! dobrze ukazane przerażenie wywołane prawdopodobnie przez sumienie które ukazało postaci, że sama przekroczyła pewne granice...
Dialogi między nimi, Meryl ukazała typowy zrzędliwy wręcz francowaty charakter takich siostrzyczek, scena też początkowa kiedy podchodzi do dzieci i odpowiednio ich "musztruje" i przyucza w kościele.
Jak już wspomniałam film to balansowanie obu tych postaci, kto się zdradzi pierwszy, kto wybuchnie, kto się odsłoni pierwszy. Siostrzyczka knuje, robi intrygi tylko po to by pozbyć się księdza, zatwardziała Meryl bardzo dobrze to ukazała.

Ale kolejny dobry dialog między Flynnem a tą drugą siostrą - i też wywołanie u widza owych wątpliwości + kazanie o pierzu.

tak jak wyżej wpisałam, film należy do obu tych aktorów, bez któregoś nich, nie byłoby takiego efektu

scena konfrontacji - koncert aktorski.

kazanie nie o pierzu (sic!?) tylko o plotce ktore zostala przedstawione w postaci metafory o pierzu.

wiem o tym

wiem o tym, napisałam skrótowo bo wiadomo o co chodzi.

z przykroscia musze stwierdzic ze foxx dostal bardziej zasluzenie statuetke niz moj ulubiony aktor leo za role w aviatorze,zjepp moze jedynie pucowac buty swoja rola w marzycielu tym dwom panom.

depp to taki naczelny pucybut hollywoodu.

powiedzmy.

ani norton ani neeson nie sa wybitnymi aktorami. murray to bardzo dobry aktor a jego kreacja w amadeuszu jest absolutnie wielka.

zgadzam sie,ten jelop w ogole nie ma pojecia o dobrym aktorstwie
norton jest bardzo dobry ale wybiera takie gowna ze szkoda gadac.

byloby to kompletne kolejne juz zreszta autoupokorzenie.

'Czekam na rolę w stylu Kevina Spacey'ego w "American Beauty".'
twoja cierpliwosc musi byc nieskonczenie wielka buauhauhauhahua

+1 kolego :D

dziekuje panie kolego. mimo ze to oczywistosc niektorym trzeba o niej czasem przypomniec.