"Czy to będzie rola jego życia? Niewykluczone. Kultowego wokalistę zespołu Queen Freddie'ego Mercury'ego ma zagrać Johnny Depp, ostatnio kojarzony przede wszystkim z rolą Jacka Sparrowa, pirata z Karaibów.
Wiadomość tę miał potwierdzić sam Brian May, czyli jeden z członków zespołu Queen, który pracuje właśnie nad filmową biografią Mercury'ego. Przygotowania trwają już od kilku miesięcy, ale, jak czytamy w serwisie Stopklatka, według Maya, to właśnie Depp jest najlepszym kandydatem do roli zmarłego na AIDS muzyka.
Sam Freddie Mercury to postać, której filmowa biografia już od dawna się należała. Już sam fakt, że muzyk pochodził z Tanzanii i był Parsem (grupa wywodząca się od starożytnych Persów) dużo mówi o jego oryginalności. Do tego dochodzi jego niesamowity głos, który znamy z takich piosenek, jak "We Are the Champions" czy "The Show Must Go On". Oprócz tego był jednym z pierwszych muzyków, który przyznał się, że jest gejem, co zresztą ściśle łączyło się z jego scenicznym wizerunkiem.
Trzeba przyznać, że Johnny Depp stanie przed bardzo trudnym, ale i ciekawym zadaniem. Efekt tego może być bardzo interesujący."
Marta Buler
z dziennika
Znalazłem to pod tym linkiem:
http://queen1991.blog.pl/komentarze/index.php?nid=11643993
johny sie idealnie nadaje do tej roli, nie wyobrazam sobie kogos innego;] Napewno sie z nia dobrze upora, swoja drga, glos ma byc jego czy podlozony komputerowo ?
Nie mam zielonego pojęcia - ale w biografii Johnny'ego Casha ,,Spacer po linie", odgrywający główną postać Joaquin Phoenix, specjalnie na potrzeby filmu sam nauczył się śpiewać i wyszło mu to genialnie. Zobaczymy:)
Zgadzam się, że w "Spacerze po linie" Joaquin był wspaniały, i jego filmowa partnerka wypadła świetnie. Sądze,że gdyby Johnny jako Freddie Mercury był by rewelacyjny. Sądze, że bez większego problemu poradził by sobie ze śpiewaniem.
Według mnie wizualnie jest idealnie :D
Kurczę ale czy Jhonny poradzi sobie z głosem? nie zapominajcie, że Freddie miał głos jeden w swoim rodzaju, był piekny i mocny z nutką histeryczności. Podejrzewam, że nie da rady ...ale pożyjemy zobaczymy. Nie mogę się doczekać
Trzeba w niego wierzyć. Da radę. Według mnie pasuję idealnie do tej roli. Jest bardzo dobrym aktorem, śpiewać też pewnie się nauczy :) Już się nie mogę doczekać ...
Jak gdzieś przeczytałem w jednej gazecie skala głosu Freddie'ego wynosiła prawie 4 oktawy, więc pod tym względem śpiewać piosenki podobnie co frontman Queen będzie Deppowi bardzo trudno. Ale, uważam, że to będzie najważniejsza rola Johnny'ego w całej jego karierze. I jeżeli Depp jest wielkim aktorem, to lepszej szansy, aby to potwierdzić chyba nie będzie miał.
moze byc ciekawie. kto wie, jesli bylby to dobrze zrealizowany film to moze w koncu doczekalibysmy sie oscara dla johnny'ego? w koncu wyzwanie, aby zagrac freddi'ego w jego biografii w dodatku jest nie byle jakie.
A co do glosu to sie nie martwcie.zawsze mozna podlozyc ;)