ulubieniec kobiet w każdym wieku i mężczyzn kochających inaczej, także w kazdym wieku.
nie ma co ukrywać, karierę zrobił na pięknej buźce, aktor z niego żaden wybitny nie jest, lecz solidny.
niestety wikeszosc jego filmów to lipton, albo jakies zamulacze albo kasowe hity typu piraci z karaibów, brakuje dobrych ról dramatycznych albo takich z pierdolnieciem jak np w blow
a gdzie ty tu widzisz prowo?? idioto, takie są fakty, johnny zaczynał w dennych serialach do których go brali bo miał ładną buźkę
jest dobrym aktorem, lubie go za blow i parano ale takiemu newmanowi, pacino czy brando to on nie dorasta do pięt, wysoka pozycja w rankingu top 100 to takze zasługa ładnej buźki
Wszędzie mnie dopadniesz! Jeszcze nie, ale wypożyczyłam "Az poleje sie krew".
Ale to nie ma związku z tematem.
czemu dałem mu 10?? ja daje 1 albo 10, a deppa lubię, szczególnie za role w blow, więc dostał dyszkę, co nie zmienia oczywiscie tego co napisałem w swoim pierwszym i drugim poście
To już jest idiotyzm! Czepiasz się, że Depp jest tak wysoko, a jednocześnie dajesz mu dziesiątkę. Jaki w tym sens? A może nikt ci nie powiedział, że pozycja w rankingu bierze się od ocen wstawianych przez użytkowników?
Święta prawda że zaczynał od prawdziwych badziewi.No noże Pluton to było coś lepszego , choć mało miał do pokazania ale najgorzej nie było.
Moim uroda jak i urok osobisty na pewno wpłynęly na początki kariery Deppa w tych 'dennych serialach' (nie wiem nie było mi dane obejrzeć), zgodzę się tym z Tobą. w końcu nie był ani po żadnej szkole aktorskiej ani nie miał jeszcze szansy zabłysnąć przed fleszami, więc uroda bez wątpienia odegrała swoją rolę w początkach jego kariery.
Tak swoją drogą moi drodzy Filmwebowicze, obserwuję to forum od ładnych paru lat i pamiętam, Wy może także, jak na mało krytyki na temat Deppa można się bylo tutaj natknąć. Zaryzykuję nawet powiedzieć, że takowej krytyki wgl nie było. zawiść, zazdrość, czy to Depp się zmienił? czy kiedyś był lepszy w swoim fachu, czy to grono 'krytyków filmowych' się powiększyło? nie wiem, nie rozumiem
Pewnie masz trochę racji. Nie wiem czy kiedyś był tak przystojny jak dziś, ale teraz to chyba najprzystojniejszy facet w Hollywood. Sądzę, że najpierw dostał rolę za ładną buźkę, a potem zaczał się uczyć od innych i jakoś mu to aktorstwo wyszło. Ale chyba poprzecie mnie jesli napiszę, że JOHNNEGO DEPPA TAK NAPRAWDĘ KOCHAJĄ JEGO FANKI ZA TO, ŻE JEST PRZYSTOJNY, A NIE ZA TO, ŻE DOBRZE GRA ;-)
A ja myślę że on jest dobrym aktorem. Jednym z najlepszych swojego pokolenia. Czemu porównujemy go tak uparcie do Pacino i Brando skoro oboje mają większe doświadczenie i dorobek filmowy?
A akurat rola w Piratach jest kompletnym zaprzeczeniem jego poprzednich.
DO ZAŁOŻYCIELA TEMATU:
Świetny sposób oceniania filmów :D ciekawi mnie czy Cię czasami dręczy chęć wstawienia jakiemuś filmowi np. 8 ?
mało kiedy, albo mi sie film podoba i leci dyszka albo nie, i leci jedyneczka.
po obejrzeniu ponad 400 filmów moze z 5 razy sie wahałem
a ja się przyznam, że polubiłam komercje.
i komercyjnego Jonnego.
Może i nie pokazuje do końca swoich możliwości, ale za to ciągle gra, chociaż ustawił siebie i dzieci i wnuki i pewnie prawnuki.
Skoro to lubi to niech to robi, a przy tym sobie zarobi. :D
Moim zdaniem, Johnny jest dobrym aktorem, może nie wybitnym, ale gra bardzo różnorodne role, "ładna buźka" jest tylko dodatkowym atutem, anie przeszkodą.
Częściowo się z wami zgodzę bo "ładna buźka" na pewno pomogła mu w początkach swojej kariery. Ale oprócz tego uważam, że jest bardzo utalentowanym aktorem jakich mało ;)
Tak sobie czytam posty w tym temacie i pozwolę sobie dodać swoje 5 groszy :) Każdy sławny dziś aktor jakoś zaczynał, prawda? Czy często się zdarza, że laik bez doświadczenia dostaje od razu z marszu świetną rolę w kasowej produkcji i u wybitnego reżysera? No chyba raczej nie. Nie od razu też zdobywa uznanie co wiąże się z lepszymi propozycjami, od super kariery dzieli kazdego początkującego aktora długa droga i ciężka praca. Nic dziwnego, że Johnny zaczynał w dosć dennych produkcjach. I także nic dziwnego, że najprawdopodobniej angażowali go do nich głównie biorąc pod uwagę jego wygląd, ponieważ jeszcze wtedy nikt nie miał okazji się poznać na jego umiejętnościach. Myslę, że wszystko przyszło z czasem, coraz lepsze role, trochę szczęścia i zdobył uznanie wśród ludzi w środowisku jak i wśród fanów. Nie zaprzeczam, że uroda mogła na początku być pomocna, ale napewno dzięki samej urodzie nikt daleko nie zaszedł (a dzięki ciężkiej pracy i talentowi i owszem). Że Depp na początku bez szkoły grywał - a ilu było takich aktorów, którzy pokończyli szkoły, ale nie mieli szczęścia do ról ani reżyserów i nawet szkoła im nie pomogła i nie udało im się zrobić kariery. Myslę, że pokończone szkoły aktorskie nie do końca sa wyznacznikiem talentu. Nie zgodzę się, że Depp beztalencie, bo na dzień dzisiejszy (nie wspominając poczatków;) ma na koncie sporo dobrych ról w których się świetnie sprawdził. Nie ujmujmy mu tego co sobie wypracował. I naprawdę nie jestem jakąś zapaloną fanką Depp'a i jego urody (chociaz wcale mi ona nie przeszkadza) i wcale nie stawiam go wyżej niż innych juz wyżej wspomnianych, wybitnych aktorów tylko poprostu staram się go obiektywnie ocenić pod względem aktorstwa, odstawiajac na bok to, że jest przystojny. Ten post nie ma na celu przekonania kogokolwiek o talencie Depp'a (każdy ma swoje zdanie), ale zachęcam do zawsze obiektywnej oceny KAŻDEGO aktora, nie ważne jak wygląda. Sądzę, że Johnny zasłużył na uzannie.
Pozdrawiam, wake_the_dead