Jestem w szoku właśnie przeczytałam, że Jonathan B. nie żyje!!!!!!!Od 12 listopada 2003 roku.Jeśli ktoś wie jak to się stało (wypadek, morderstow czy co tam) to niech mi da znać.Proszę:)
R.I.P.
Na pewno wiadomo, że został znaleziony martwy w swoim apartamencie. Wszystko wskazuje na to, że to było samobójstwo....Niestety nic więcej nie wiem. Szkoda. To był jeden z moich ulubionych serali, a w nim się bujałam na całego. Zbierałam wycinki z gazet, szukałam plakatów. Potem mi przeszło, ale sentyment pozostał. Teraz pozostał tylko żal...
Dzięki bardzo za odpis:)
Ja serialu "Seaquest" nie oglądałam, jakoś mnie nie wciągnął. Oglądałam za to inne filmy z jego udziałem jak "Niekończąca się historia 2" i "Współkaratecy". Nie bujałam się w nim na całego , ale mi się podobał. Szoda, że stało się to co się stało. Był to jednak jego wybór.
jezeli ktos zna szczegoly,prosze o odpowiedz,lub niech poda zrodlo skad mozna sie tego dowiedziec,pozdrawiam,dziekuje
czesc,
około 3 miesięcy po Jego śmierci, czytałam na amerykańskich stronach, że to było samobójstwo. Podobno przyjaciel Jonathana znalazł Go w Jego mieszkaniu, powieszonego... Takie informacje znalazłam, ale wiadomo ze nigdy nie mozna brac wszystkiego co piszą za pewniak. Plotkuje sie na temat tego, ze Jonathan od dawna juz miał ze sobą problemy, cierpiał na depresję (podobno kiedy rzuciła Go dziewczyna) i podobno wszyscy wokół zdawali sobie z tego sprawe ze zle sie dzieje,...
Osobiscie staram sie w ogole nie sugerowac spekulacjami na takie tematy. Bardzo mozliwe ze miał jakies problemy i nie wytrzymał napięcia, ale wkórza mnie ten rozgło,s jakiego takie sprawy zawsze nabierają. Tak na prawde nigdy sie nie dowiemy co się stało. Wie to tylko On i rodzina i tak powinno zostać. To straszna tragedia.
Tez jako nastolatka bardzo Go lubiłam. Z zapartym tchem, co tydzien sledziłam losy załogi Sea Questu :) a kiedy tylko w tv pojawiał się film z Jonathanem, od razu oglądałam. Potem (jak to zwykle bywa) troche mi przeszło, ale nadal darzylam Go ogromnym sentymentem. Byłam w szoku, kiedy przypadkiem w gazecie Cinema, znalazłam malenką wzmiankę o Jego smierci. Od razu pognałam go komputera....
Doprawdy brak jest słów aby wyrazic taką stratę. Oby takich zdarzen, na swiecie było jak najmniej.
bardzo dziekuje za twoja odpowiedz,trudno dzisiaj o informacje od kogos zainteresowanego,mam nadzieje iz kiedys za zgoda rodziny)wyjdzie ksiazka badz film biograficzny,poniewaz jeszcze wieksza tragedia jezeli tak wielka osoba,odejdzie w zapomnienie...On bedzie zyl,ale w naszej pamieci jako aktor,artysta i ktos wyjatkowy,nia mozna tylko zapomniec...pozdrawiam i czekam na wiecej osob ktore wyraza chec i odwage wyrazic swoja opinie
UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!
Mam bardzo wazna wiadomosc dla fAnow Jonathana Brandisa.utworzona strone internetowa dla jego pamieci:www.jonathanbrandis.or g
Jonathan Brandis powiesil sie 11.11.2003 w swoim apartamencie w łos ąngeles.Krotko przed polnoca znalazl go jego przyjacie,jeszcze zyl.przewieziono go do szpitala,gdzie na nastepny dzien zmarl.Nie zostawil zadnej wiadomosci dlaczego to zrobil,na stronie mozna znalezc setki wiadomosci i ZDJEC,polecam.
Był wspaniałym aktorem. Strasznie podobały mi się jego filmy zwłaszcza komediowe[Ladybugs] i fantasy [niekończąca się...].
Bardzo mi go szkoda. Napewno na długo pozostanie w naszej pamięci...
kurcze dopiero przed chwilą się dowiedziałam że on nie żyje. Ja też zawsze oglądałam Sea Quest. Był naprawde dobrym aktorem. Szkoda.
Dowiedziałam się o tym niedawno. Nie moge wyrazić jak za nim tęsknie. Był świetną gwiazdą...
Dla mnie on będzie żył zawsze
Dzięki za infoooooooo......