Właśnie to znalazłam. Coś okropnego! On jest wybitny... To jest takie przykre, że właśnie tacy ludzie odbierają sobie życie. Mam głęboką nadzieję, że to jednak nie była próba samobójcza:(

Jest alkoholikiem, jakkolwiek by nie patrzeć jest to spory powód do załamania, kiedy leczenie nie przynosi efektów. Możliwe też, że w ramach przerwanego odwyku pomieszał leki z alkoholem. Trzymam kciuki, żeby to się nie powtórzyło.

"Możliwe też, że w ramach przerwanego odwyku pomieszał leki z alkoholem." - Właśnie też tak myślę. Ale oby było lepiej. Czasem trzeba sięgnąć dna, by móc się od niego odbić. Ach Jonathan:(

Myślę, że facet faktycznie ma skłonności samobójcze. Z tego co zauważyłam jest bardzo zakompleksiony, na zdjęciach obok swojej żony i wyższych od niego facetów często stawał na palcach, w "Dynastii Tudorów" również można było zauważyć, że mimo gry aktorskiej ujawniała się jego "desperacka natura", do tego alkohol, a stąd już krótka droga do tragedii. Oby się z tego wykaraskał.

Uważam, że gość chciał narobić wokół siebie trochę szumu. Ostatnio dosyć popularne są "kontrolowane przedawkowania". Nie tak dawno Owen Wilson zaliczył takie, bo chciał się... zabić. Jedynie Heath Ledger przestał się kontrolować i za to dostał Oscara :)

Jonathan nie ma żony,zerwał też ze swoją dziewczyną,może był samotny albo dobrych propozycji filmowych brak,słyszłam ,ze zaczął pic po śmierci swojej matki,ale on nawet z urody jest typem takiego outsidera,jak j.dean albo gilbert z Co gryzie gilberta grape'a.Mam tylko nadzije,że będziemy go moglki jeszcze podziwiac na ekranie bo szkoda,żeby się zmarnował jak Ledger:(

Ledger się nie zmarnował. Heath zwieńczył największe najlepszą rolę w historii kina.
A ten Gilbert to Depp,moja droga.

Jedna sprawa, wiem że nie na temat. Ale jak mogłeś dać Kieślowskiemu 1? Dlaczego? Na jakiej podstawie?