Kurcze, o tym samym pomyślałam jak pierwszy raz zobaczyłam JRM ;-) Zarówno Joaquin, jak i Jonathan są fantastycznymi aktorami (+ zabójczo przystojnymi), aż trudno wybrać lepszego. Obydwu uwielbiam, ale chyba jednak pan Phoenix jest bliższy memu sercu :-D
Prawda. Myślałem że to ta sama osoba ale dopiero na filmweb.com dowiedziałem się że to różni ludzie:D
Jak ogladalam Wszytsko gra to bylam pewna ze to gosc z Gladiatora :D Teraz doczytalam ze to nie on, a znam go z Tudorow :D
Ten sam temat mialam zalozyc. Sa podobni, a zwlaszcza to ich chlodne spojrzenie, ktore jest w ich obu najlepsze.;)