"August Rush" - rzeczywiście cudowny film, a Jonathan jest nieziemsko przystojny, ale nie wiem czy rzeczywiście chciałabyś znaleźć właśnie kogoś takiego. Podobno miewa problemy z alkoholem...

Słyszałam o jego problemach,ale cóż każdy ma swoje słabości;) Tacy już jesteśmy. Ale słyszałam też,że ma dobre serce i pomaga biednym dzieciom w Indiach. I nie zależnie od tego jaki jest uważam że aktorem jest świetnym. Właśnie obejżąłam film "Pozdrowienia z Paryża". ;)

No ja też jakiś tydzień temu to widziałam. Fajnie obejrzeć go znowu w jakiejś pozytywnej roli:)

zgadzam się chociaż te jego oczy...on pasuje do roli złych ludzi...szczególnie cieszy mnie ta jego nowa rola...Anioł i diabeł w jednym filmie...może być ciekawie...jeśli to nakręcą ;)