Pierwszy film jaki z nim widziałam to 'Wszystko gra'. Wywarł na mnie duże wrażenie i tak zostało już do dziś. Nie brak mu poczucia humoru, ale nie brak też powagi. Ma wady, ale i tak jest świetny. Jako aktor i jako normalny, najzwyklejszy, szary człowiek naszej populacji.
Jonathan to Jonathan. ubóstwiam go.
zgadzam się jest świetny pierwszy raz zobaczyłam go w Dynastii Tudorów, a potem poleciało już taśmowo ;)
Jeden z moich ulubionych lub nawet ulubiony... świetny aktor i do tego jest niesamowicie przystojny ;)Też najpierw go widziałam w Dynastii Tudorów, a potem w niektórych innych jego filmach m. in. Wszystko gra.
Aż nie chce się oglądać w filmie niczego innego, a jak się odezwie... normalnie cudo nie chłop;)ten zmysłowy akcent
irlandzki akcent jest najlepszy ;) a jego głosu mogę słuchać godzinami, dlatego tak uwielbiam piosenki z "August Rush".
O tak :) Jak pierwszy raz usłyszałam jego głos - w Dynastii Tudorów - to od razu pomyślałam, że mógłby być piosenkarzem. A później się dowiedziałam, że zaśpiewał kilka piosenek :D Moja ulubiona to ''Something Inside''.
"Something Inside" jest faktycznie świetna, też ją bardzo lubię :) ulubionej raczej nie mam, zresztą jego głos w każdej z nich brzmi rewelacyjnie (może poza "Moondance", ta wyjątkowo nie przypadła mi do gustu). ale mam takie punkty graniczne - najpierw uwielbiałam "This Time", potem "Something Inside", a od niedawna spodobała mi się "Break" ;)
Jonathan ma piękny głos :) ''This Time'' w sumie też mi się podoba :) A pamiętam, jak zobaczyłam po raz pierwszy w gazecie plakat z Dynastii Tudorów (zastanawiałam się, co to za boski aktor siedzi na tronie :D) to pomyślałam, że muszę koniecznie obejrzeć ten serial. I powiesiłam sobie ten plakat w pokoju zanim obejrzałam DT xD - niestety nie miałam HBO, ale wkrótce po tym była reklama DT na tvp1 i skakałam ze szczęscia i podekscytowania, że wreszcie go zobaczę xD
Moim pierwszym odcinkiem (przy okazji filmem, w którym pierwszy raz go zobaczyłam) DT był odcinek 2. Zaraz zasiadłam do komputer i obejrzałam pierwszy i trzeci. A potem zaczęłam oglądać wszystkie filmy z Jonathanem!! Jest świetny!
jeśli chodzi o początek mojej fascynacji Jonnym, to rozpoczęła się gdy obejrzałam "Wszystko gra". tzn - tam zobaczyłam go po raz pierwszy, ale wtedy nie zauroczył mnie aż tak jak w Tudorach, taki niepozorny początkowo ;) i kiedy dowiedziałam się o serialu i zaczęłam oglądać, wkręciłam się totalnie w filmy z jego udziałem - tak jak wy dziewczyny :) niestety w najbliższym środowisku jestem odosobniona w tej fascynacji, wciąż nie rozumiem dlaczego Jonathan jest tak mało znany szerszej publiczności, nie licząc występów w Tudorach.
W Polsce faktycznie jest mało znany, ale w kręgach wyspiarskich nie znam osoby (głównie dziewczyny), która by go nie znała. Od czterech lat mieszkam w Danii i nie jestem odosobniona w mojej fascynacji wśród koleżanek, ale w Polsce jestem pewna, że bym była! Dziewczyny nie wiedzą co tracą ;P
a ja z kolie pierwszy raz we "wszystko gra".w tudorach podobał mi sie juz mniej,bo miał krotko obciete(wystrzyzone)wrecz wlosy,a ja lubie nieco dluzsze.dolanczam do grona wielbicielek.
no tak, jak go nie kochać, moja mama ma mnie dosyć, moi bracia mają mnie dosyć, a koleżanki to już w ogóle, ciągle gadam o Jonathanie...chociaż dwie przyjaciółki zaraziłam sympatią do Jonathana ;) nie rozumiem czemu on jest tak mało znany, gdy wypowiadam jego nazwisko ludzie pytają a kto to? wkurza mnie t...chociaż widzę że wszedł do pierwszej setki ;)
pozdrawiam wszystkie fanki
Ja tam uważam że głos ma świetny i urzekł mnie od pierwszego momentu jak go zobaczyłam w "August Rush" a jak zaśpiewał... po prostu odpłynęłam
A jak zaśpiewał krótko choć uroczo "Moondance" to mało nie straciłam przytomności ;)
Ale trochę moje emocje opadły po obejrzeniu "Wszystko gra" bo taki głos, wygląd i taki charter jak w "August Rush" to już pod ideał faceta podchodzi :]