W pierwszych odcinkach Ryan był taki pedantyczny. Np. w pierwszym odcinku z Jego udziałem (3x03) Nie pozwolił Calleigh zbliżyć się do siebie na 10 m. A po chwili ten gruby Frank, prawie stykał się z nim swoją tłustą ręką ;/. A teraz już nie jest pedantem... przecież to nie mija, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...
A wy co myślicie?