Oglądając Incepcję cały czas nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że patrze na Heatha Ledgera. Oczywiscie przed seansem wiedziałem, że postac Arthura bedzie grał Levitt, ale podobieństwo twarzy i momentami głosu obydwu panów jest niewyobrażalnie duże.
Czy wy tez mieliscie takie wrazenie podczas ogladania Incepcji lub innych filmow z Levittem?