Wczoraj w filmie 'Jutro idziemy do kina' zrobiła na mnie mocne wrażenie i zapragnąłem dowiedzieć się któż to taki. I jak się okazuje to ta interesująca aktorka, na którą zwróciłem uwagę w 'Tesotsteronie'. Tutaj miała większą rolę i zagrała bardzo przekonywająco. Szkoda tylko, że w normalnym świecie ktoś taki jak filmowy Piotrek czy przeciętny człowieczek nie miałby u niej szans...
Warto jednak ją zapamiętać, ponieważ w przyszłości może zagrać wiele interesujących kreacji, a do tego ma boski kształt oczu.