niewielu jest polskich reżyserów z tak dobrymi komediami na koncie. Lubaszenko jest nierówny, a o "komediach" na podstawie książeczek Grocholi nie będę się wypowiadał.
Machulski jest u mnie w ulubionych za takie filmy jak "Seksmisja", "Vabank" czy "Kiler", ale nie ostatnio nie udało mu się nakręcić niczego wartego uwagi. I "Vinci" i "Superprodukcja" okazały się porażkami, ale słabsza forma zdarza się wszystkim filmowcom. Może jeszcze nakręci jakąś komedię, która przejdzie do historii tego gatunku? Bo dramatu psychologicznego raczej nie należy się po nim spodziewać;)
Vinci to bardzo dobry film, nie rozumię zarzutów, rzeczywiście zdarzaly mu sie słabsze produkcje, ale to raczej VIP i Pieniądze to nie wszytsko wypadły najbladziej w jego karierze, Superprodukcji nie można brac poważnie, to film prześmiewczy zarówno treścią jak i swoją formą, przecież pan Juliusz nie popełniłby tylu błędow nieumyślnie, pozdrawiam
Moim zdaniem Machulski nakręcił najlepsze komedie w historii polskiego kina. Wszystkie jego filmy, które oglądałem mogę z pewnością zaliczyć do bardzo dobrych, no może poza Superprodukcją. Za najlepsze z pewnością uważam wymienione przez Ciebie Seksmisje czy Kilera (1 i 2) . Nie rozumiem tylko twojej wypowiedzi na temat Vinci. Moim zdaniem tonaprawde dobry film. Ale każdy może mieć swoje zdanie... Pozdro!
"niewielu jest polskich reżyserów z tak dobrymi komediami na koncie"
A znasz chociaż jednego amerykańskiego z dobrą komedią??? :P
chodzi mi o to, że nie widziałem jeszcze żadnej dobrej amerykańskiej komedii, większość polega na tym, że ktoś się wywróci, albo zrobi głupią minę. A za to większość Polskich komedii jest prześmieszna.
"niewielu jest polskich reżyserów z tak dobrymi komediami na koncie"
buhahahaha
pierwsi z brzegu lepsi od Machulskiego:
Bareja, Chmielewski, Kondratiuk, Koterski, Chęciński....
A do tych pierwszych dwóch to Machulski nawet nie ma startu....
Każdy wie, że królem polskiej komedii jest Stanisław Bareja i nikt inny go nie zastąpi niestety.
Machulski owszem to genialny reżyser komedii, ale nie najlepszy polski reżyser komediowy....
Machulski zrobił 3 arcydzieła polskiej komedii, aż 3 i tylko 3....
Chmielewski zrobił takich arcydzieł 5....
Bareja tych arcydzieł zrobił z 9....
1) Bareja
2) Chmielewski
3) Kondratiuk
4) Chęciński, Machulski i Koterski
5) Gruza i Załuski
Tyle....
Pzdr ;)
Tyle, że Koterski to jednak dramaty.
Moja lista polskich reżyserów komediowych wygląda inaczej:
1. Bareja (szczególnie za "Misia", "Poszukiwany, Poszukiwana" i za "Nie ma róży bez ognia")
2. Lubaszenko (Za Chłopaków i Poranek Kojota)
3. Machulski (Za Seksmisje, Kingsajz, Vinci, Pieniądze to nie wszystko, minus za Superprodukcje)
4. Chęciński (Za Trylogie o Kargulach i Pawlakach :D)
5. Chmielewski (Za "Jak rozpętałem" i "Nie lubię poniedziałku")
Gruza miałby punkty za Czterdziestolatka, ale za Yyyrka i Gulczasa jest kompletnie spalony. Filmów Kondratiuka niestety nie znam.