Ja rozumiem, że polskie kino to jest kiczowany śmietnik, ale Piepszyć Mieckiewicza 1 to jest final boss najbardziej syfiastego, cringowego, boomerskiego pokazu nieudolności w pisaniu scenariuszy. Zmarnowanie komuś 1.5h w taki sposób powinno podchodzić pod zbrodnię przeciwko ludzkości.