Jako Biuford nieźle się spisał, zwłaszcza, że to było 4 lata temu i musiał mówić szybko, zwięźle i... śmieszne ;) trudne wyrazy jednak nie były dla niego przeszkodą, stąd właśnie polubiłem tę bajkę ;D
9/10 dla Kajetana.
PS.: Jego imie wcale nie jest rzadkością, dla mnie nie jest ono czymś "nowym" ani "głupim".