Wiele aktorek grających dziewczyny, kochanki głównych bohaterów filmów przygodowych albo filmów akcji nie zrobiło kariery. Wystarczy wspomnieć np. dziewczyny Bonda, niewiele z nich zrobiło karierę.

pomysl o tym w ten sposób , jak potoczyla by sie jej kariera gdyby nie odrzucila roli ksierzniczki leii z gwiezdnych wojen . czasami jedna bledna decyzja moze zawazyc na dalszej karierze

ksiezniczki -sorka za błąd

Gdyby zagrała Leię wątpie aby pojawiła się w "Indianie...". Carrie Fisher grająca Leię też wielkiej kariery nie zrobiła. Chociaż w latach 80-tych miała swoje 5 minut jako odtwórczyni ról drugoplanowych. Dodam również że Karen także nie od razu odeszła w zapomnienie ;) Wystarczy wspomnieć chociażby role w "Najwyższej Stawce" Alana Parkera, "Gwiezdnym Przybyszu" Johna Carpentera, "Szklanej Menażerii" Paula Newmana no i w "Wigilijnym Show" Richarda Donnera

Carrie miala bodajze jakies klopoty zdrowotne ,malo widzialem z nia filmow .Wczoraj natomiast ogladalem gwiezdnego przybysza na cinemaxie

Myślę, że raczej nałogi niż choroby.

rzeczywiście, świetnie się zapowiadała... Einstein też...