Filmu nie widziałem ale uważam że jest jedną z najzdolniejszych aktorek młodego pokolenia. Proponuje zobacz Karoline na deskach teatru w Narodowym gra we Władzy i w Świętoszku. Do kin moze w końcu trafią Kochankowie z Marony za których dostała nagrodę w Gdyni, a pisanie że jest beznadziejna bez podania argumentów jest jakies takie gówniarskie.
Bo najprościej jest napisać: "Gruszka jest beznadziejna", nie podać argumentów i się chować za klawiaturą. Właśnie takie osoby, jak koleżanka śliczna, są beznadziejne, a nie zdolna i powszechnie doceniona Gruszka. Założę się, że ta cała "śliczna" po prostu jej zazdrości, bo sama jest nieciekawa. Na pewno. A jeszcze dodając tą 10 w nicku, to już wiadomo, dlaczego jej wypowiedź była gówniarska. Owszem, każdy ma prawo do swojego zdania, ale trzeba umieć je uzasadnić, bo inaczej dyskusja czy zakładanie tematu jest bez sensu. To że nie podobał się ci, śliczna (?), Francuski numer, to nie powód, żeby krytykować Karolinę.
Francuski numer jest wybitnie uzasadnioną podstawą by krytykować tą aktorkę!Więc wcale się nie dziwie autorce tego postu...Po prostu pani K. zagrała w tak oszałamiająco denerwujący sposób i sprawiała wrażenie jakby się dopiero uczyła sztuki aktorskiej,że każdą scenę z jej udziałem oglądałem w srogich męczarniach(cud,że to przeżyłem:)!Może w innych filmach nieco się broni i coś tam pokazuje na deskach teatru...Ale tu zupełna porażka:/
Bo najprościej jest napisać: "Gruszka jest beznadziejna", nie podać argumentów i się chować za klawiaturą. Właśnie takie osoby, jak koleżanka śliczna, są beznadziejne, a nie zdolna i powszechnie doceniona Gruszka. Założę się, że ta cała "śliczna" po prostu jej zazdrości, bo sama jest nieciekawa. Na pewno. A jeszcze dodając tą 10 w nicku, to już wiadomo, dlaczego jej wypowiedź była gówniarska. Owszem, każdy ma prawo do swojego zdania, ale trzeba umieć je uzasadnić, bo inaczej dyskusja czy zakładanie tematu jest bez sensu. To że nie podobał się ci, śliczna (?), Francuski numer, to nie powód, żeby krytykować Karolinę.
argumentacja chyba działa w obie strony. dlaczego gruszka jest taka wspaniała? na razie wiemy że jest ładna i ma talent.
A ja właśnie przed chwilą obejrzałam "Francuski numer" i owszem, postać Magdy jest denerwująca, ale jest to tylko POSTAĆ. Miała taka być, to tak została zagrana. Proste. O gustach się nie dyskutuje, ale autorka posta oceniła na 10 m.in. aktoreczkę z Zagubionych. Cóż, każdy ma swoje wymagania co do aktora czy aktorki. Tyle że - odróżniajmy aktorki od tandetnych gwiazdek. A Karolina Gruszka dla mnie jest akurat aktorką.
Proponuje głęboko przeanalizować (znasz to pojęcie?) wypowiedź Dr Mistery - lepiej bym tego nie ujął.
Jak sama napisałaś masz dopiero 16 latek i w główce ci Mandarynka i Britney Spears. Podrośniesz troszeczkę, pokemonki przejdą do lamusa - docenisz wtedy Panią Karolinę
co do rolii z francuskiego numeru - sama Karolina Gruszka powiedziała w wywiadzie, że tak denerwującej postaci jeszcze nie grała, nie zgadzała się z jej "postępowaniem", ale jest aktorką więc grała tak jak miała napisaną postać...
o to chyba chodzi w aktorstwie, ale jak znam życie ktoś mnie zaraz wyprowadzi z błędu :-)
ps. Karolina Gruszka to najładniejsza polska aktorka
a 12 w moim nicku to nie mój wiek :-)
Mi tez nie podobala sie jej kreacja aktorska w Francuskim numerze. Sprawiala wrazenie sztucznej i strasznie mnie denerwowala (moze miedzy innymi dlatego, ze nie lubie ludzi pokroju bohaterki filmu)
Oh naprawdę jesteście tacy głupi czy tylko udajecie? Przecierz o to chodziło we francuskim numerze ze postać Magdy ma być denerwująca i sztuczna bo to była gra w grze. Prawda?? K.G. swoim irytującym zachowaniem miała doprowadzić tych facetów do szału... ale bywa są ludzie i taborety.
jest zdolna i do tego niesamowicie piekna :)
w jednym z ostatnich wywiadow Lynch /jako ze wspolpracowal z nia w Inland Empire/ powiedzial ze jest jedna z najzdolniejszych aktorek mlodego pokolenia, byl nia w sumie zauroczony :) zainteresopwanych odsylam do dziennika /tego z niemiec/:)
Oglądałam Francuski Numer i mimo że postac w którą wcieliła się Karolina jest trochę denerwująca, to nie znaczy, że Karolina zawsze tak gra. Zagrała swietnie w Przedwiośniu, w Oficerze, czy w Sforze. Niedługo obejrzę Kochanków Z Marony i myślę, że nie zawiodę się na Karolinie, bo opinie o jej roli są dobre, albo bardzo dobre :)) Więc nie oceniajcie aktorki po jednej roli.
grała kiepsko w kiepskim filmie, więc postanowienie o "niegraniu" w serialach czy sitcomach jest trochę nie na miejscu- dla mnie niczym się to nie różni. Z serialu zawsze można odejść. Niczym się nie różni od reszty. Ale życzę powodzenia.
A co do reszty: np. Oficer- nie grała bardzo źle, ale mam wrażenie, że znalazła sobie jeden sposób na każdą scenę. Boża podszewka- w sumie ok.