Niedawno usłyszałem na zajęciach z filmu ciekawostkę, że aktorka ta sprzedaje kwiaty na toruńskiej Starówce. Zagrała tylko w tych 2 filmach.

jeżeli tak jest, to ją odnajdę!
Widziałam Wrony... wiem, że Kędzierzawska rewelacyjnie 'prowadzi' dzieci-aktorów w filmach... ale ta Karolina...niech ja ją znajde na starówce...

Zgadzam się. Niebywały talent i to byłaby tragedia dla filmu, gdyby już nigdy nie zagościła na ekranie.

mieszka chyba w toruniu, dokładnie nie wiem. ale jak ktoś chce ją zobaczyć,
to jest jej profil na nk- http://nasza-klasa.pl/profile/4376701

Jeżeli naprawdę sprzedaje dalej kwiaty na starówce, to gdybym ją odnalazł, kupiłbym od niej bukiet jakiś fajnych kwiatków i od razu wręczyłbym je niej z szerokim radosnym niekłamanym uśmiechem i pogratulował aktorskiego majstersztyku. Co do tego konta na NK, to prawda, to jest właśnie ona. Z tego co zauważyłem jest osobą bardzo skrytą, dziwną, tajemniczą wręcz osobą, na NK, to szukając po klasach znalazłem tylko zdjęcia z podstawówki, a jak ona teraz wygląda? 26 lat już minęło. Co dziwne, akurat urodziła się w 83, jak większość moich ulubionych aktorek.

Cóż, tak bywa że na talentach w tym kraju się nie poznaje.
Może i to lepiej, bo "szoł" biznes w polskim wydaniu to jedno wielkie szambo, po co się więc brudzić ?

Ciekawi mnie tylko jedno, jak wiele jest w tle dobrych filmów i aktorów, o których nic nie słychać, przykładowo "Wrony" napotkałem zupełnie przypadkiem skacząc po kanałach w TV. Gdybym nie skakał, to bym nie wiedział nic o tym filmie i nie doceniłbym gry aktorskiej. Żaden ze mnie kinomaniak, ale lubię oglądać filmy nieobcykane nieraz po raz więcej niż raz. Co do Ostrożnej, to z aluzji na NK wnioskuję, że jest już żonata, tak i pewnie zaiste jest. Raczej już nie zagra i szkoda, bo talent był. Zagrała akurat tylko dwie role i w każdej z nich odgrywała postać "smutną", że się tak wyrażę. Jednak są wyjątkowo dobre filmy z niższej półki budżetowej, jak polak chce, to i potrafi.

Rzeczywiście czasem w TV(P) można przypadkowo napotkać coś ciekawego. Pewnie dlatego że TVP ma szczególne zadanie- "M jak misja"- misja niepokazywania lub chowania dobrych filmów za hektolitrami szlamu w którym za pieniądze tańczą tzw "gwiazdy" :)

Jest podobna do siebie z dzieciństwa. Właśnie dlatego też mogłem się zorientować, że handluje kwitami na toruńskiej starówce.

A może najzwyczajniej w świecie nie chciała/nie chce już grać?

Tak. Słyszałem od bliskiej jej osoby, że film, to po prostu zamknięty rozdział jej życia. A szkoda:-)

Zgoda - szkoda :-)

Szkoda.

szkoda!

A tak ładnie mówiła we "Wronach". Za to ją najbardziej cenię.