Toś namędrkował...

Najbardziej irytujące jest to, że wszędzie się pcha. Dosłownie wszędzie. Gdzie nie spojrzysz tam Zielińska. Nie wiem czy można oceniać jej grę bo w niczym nie gra - oprócz "Barw" a one nie są chyba najlepszym wymiernikiem aktorstwa. Ale myślę, że dobry aktor nie musi przewijać się przez wszystkie możliwe teleturnieje i programy. Dobry aktor pracuje nad swoim warsztatem. A w KCP zachowuje się poniżej krytyki. Żal patrzeć, tym bardziej, że to trzydziestoparoletnia kobieta. Powinna zachowywać się odpowiednio do swojego wieku. Buzię ma ładną, może coś by z niej było, gdyby skupiła się nie grze a nie głupotach.

Nie można chyba oceniać aktora po tym jak zachowuje się w jakimś durnym show, bo tam nie ma nic z gry aktorskiej... Zielińska w takim razie nie jest aktorką tylko bardziej, jak to zwykło się teraz mawiać, celebrytką. Dorobku filmowego też jeszcze nie ma zbyt imponującego, więc ciężko też jest ocenić ją jako aktorkę, stąd też stwierdzenie "beztalencie" jest tu conajmniej nie na miejscu, a jego autor kieruje się raczej jakimś uprzedzeniem niż obiektywnym spojrzeniem.

Przecież napisałam wyraźnie, że nie oceniam jej gry aktorskiej bo nie ma czego. Wiem, że KCP nie ma nic wspólnego z jej aktorstwem, co nie zmienia faktu, że jest tam niemożliwie irytująca. Jest aktorką bo skończyła PWST. Jednak to, co robi mało ma wspólnego z aktorstwem. Więc zgadzam się z postem powyżej - robi z siebie celebrytkę.