to wspaniala aktorka i w tytaniku zagrala świetnie tak jak w wielu innych filmach to jedna z najlepszych aktorek niedość że świetnie gra to i jeszcze śpiewa
skąd to w ogóle sie bierze? Tytanic??
A propo postu Kate jest rewelacyjna i perfekcyjna. Nie ma roli, której by nie zagrała.
No właśnie nie wiem.I jak o to jak to brzmi głupio:/
Co do Kate podzielam Twoje zdanie. Kiedyś próbowałam pomyśleć, która rola mi się nie podobała najbardziej, ale takiej nie ma. Bo nawet jak film jest słaby (dla mnie są to "Romanse i papierosy") to ona przeważnie jest tą, która "ratuje" film przed klęską totalną.
dokładnie, tak samo film Wszyscy ludzie króla (kompletnie nie w moim typie) obejrzałam tylko dlatego, by zobaczyc kolejna rolę Kate.
No tak ten film jest średni. U mnie ma 6 ale ze względu na Kate. Gdyby nie ona to by nie było powodu go oglądać. Właściwie to nie zapadł mi w pamięć bo nie bardzo wiem o czym był. A widziałam dość dawno. Inaczej niż np. "Święty dym" albo "W stronę Marrakeszu" - filmy mniej "okrzyczane" ale zapadające w pamięć (jak dla mnie).
Kate jest świetna. Wsapniała aktorka. Moja ulubiona. Potrafi się wczuć w każdą rolę i jest ozdobą nawet w kiepskich filmach, wiele produkcji obejrzałam tylko ze względu na nią. Ta kobieta ma w sobie to coś.
Dokładnie tak. Potrafi zrobić "coś" z każdej roli. Mało jest takich aktorów. Ona każda rolę gra inaczej przez to właśnie, że się potrafi wczuć w graną postać. W dodatku jest piękna. Mało jest takich aktorek. Nawet moja ulubiona Jolie nie zawsze gra perfect. Jedna moich ulubionych Zeta-Jones też. A Kate się to udaje.
Jolie np. jest jakby stworzona do ról w filmach sensacyjnych (ewentualnie do ról a'la "Przerwana lekcja muzyki", czy też "Gia"), role dramatyczne nie zawsze są udane (np. "Oszukana" - którą mogła według mnie zagrać lepiej). Zeta-Jones w filmach potrafi pieknie wyglądac (jak i Bellucci którą też lubię).
Winslet nie bez powodu porównywana jest do Meryl Streep. Bo jak na tą chwilę to tylko Meryl mi przychodzi na myśl kiedy próbuję sobie przypomnieć inne aktorki, które potrafią zagrać każdą rolę inaczej.
O tak. Rzeczywiście Meryl jest również świetną, "różnorodną" aktorką. Ale myślę też, że do tego grona Meryl i Kate, można dodać jeszcze Helenę Bonham-Carter. Wystarczy tylko spojrzeć jak wypadła jako czarny charakter np. w Harrym, i jak zagrała poztywną postać np. w Jak zostać królem. Kolejna wspaniała aktorka.:)
Też tak uważam. No ale cóż... Na rankingi z filmwebu należy patrzeć przez palce, szczególnie na top 100 filmów.