Taniec w jej wykonaniu to (paradoksalnie) jedna z najbardziej zapadających scen "300". Całkowite przeciwieństwo głównego założenia filmu, jakim jest walka. No i jest tak niesamowicie zmysłowy... :)
Zgadzam sie w 100%!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Inna aktorka zagrałaby to tak samo. W dodatku ta jest brzydka jak noc październikowa. To tak moim skromnym zdaniem ;)