W tym filmie, aktorka, pokazała się naprawdę z dobrej strony. Nie wiem, czemu później tak mało grała. Możliwe, że wybrała rodzinę. W każdym razie, nasuwało mi się skojarzenie z Sigurney Weaver i Alienem. Podobny typ urody.
to były czasy kiedy aktorki grały tylko wtedy kiedy dawały dupy reżyserom, producentom etc. widać nie chciała dawać.
Brawo dla Niej. Strata dla kina i dla widzów, czyli dla nas. Szkoda. Ciekawa aktorka.
ciekawa. fakt.